Piotr Kobierecki: Rezerwy miały względnie udany sezon

Rezerwy Legii Warszawa zakończyły rozgrywki w I grupie trzeciej ligi na siódmym miejscu. "Wojskowi" w 34 spotkaniach zdobyli 52 punkty. - Zakończyliśmy rozgrywki w górnej połowie tabeli, a to coś, co przed sezonem byłoby dla nas satysfakcjonujące. Stąd myśl, że sezon jest względnie udany. Najważniejszy jest jednak rozwój zawodników. Pięciu graczy, którzy - patrząc od początku sezonu - zaczynali i trenowali w naszej ekipie, teraz trenowało na zgrupowaniu pierwszej drużyny w Warce. Tak było najpierw z Cezarym Misztą, Michałem Karbownikiem i Mateuszem Praszelikiem, a teraz jest tak z Maciejem Rosołkie oraz Radosławem Cielemęckim - zauważa Piotr Kobierecki.

W ostatnim meczu sezonu, Legia II zremisowała 1:1 z Ruchem Wysokie Mazowieckie. - Było to dość zamknięte, ale wyrównane spotkanie. Obie strony miały kilka sytuacji, ale stanęło na remisie. Brakowało nam przewagi w ofensywie. Taki wynik można nazwać sprawiedliwym - stwierdził na gorąco po spotkaniu szkoleniowiec, który w ostatnich tygodniach musiał zmagać się z osłabieniami drużyny. Z powodu kontuzji pauzowali m.in. Michał Bajdur, Konrad Matuszewski, Oskar Wojtysiak, Bartosz Gęsior czy Piotr Cichocki. - Skład bywał mocno eksperymentalny, co miało wpływ na jakość zespołu. Pech i problemy jednych, są jednak szansą dla innych, którzy mieli okazję pokazać się na takim poziomie. Wobec maratonu meczów w pewnym okresie na końcu sezonu, zespół poradził sobie poprawnie - powiedział szkoleniowiec. 

Co dalej z kształtem rezerw? Jaki będzie kształt zespołu? - Decyzje będą dopiero podejmowane. Jest kilka pomysłów, niektórzy zawodnicy są jeszcze przed dyskusjami na temat przyszłości - przyznaje Kobierecki, który dodał kilka zdań w kwestii nowego asystenta, którym będzie Tomasz Sokołowski II. - Miałem do dyspozycji mocny sztab, a teraz zostanie on rozszerzony poprzez Tomka. To wzmocnienie i mogę się z tego cieszyć - zakończył szkoleniowiec.