News: Piotr Włodarczyk: Cieszę się z powrotu „Jędzy”

Piotr Włodarczyk: Ktoś tu ma problem z Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: Fakt

28.04.2015 08:23

(akt. 04.01.2019 13:25)

Po raz kolejny okazało się, że piłkarze innych drużyn nie przepadają za Legią. W ankiecie przeprowadzonej wśród graczy ekstraklasy zawodnicy mistrza Polski zajęli czołowe miejsca w najmniej chlubnych kategoriach. W niedzielnym programie "Liga+Extra" wyemitowanym na antenie Canal+Sport zaprezentowano wyniki głosowania ligowców. Pierwsze zaskoczenie nastąpiło w kategorii "Przereklamowani". Choć Legia prowadzi w tabeli, w czołowej piątce rankingu znalazło się aż trzech jej piłkarzy. Wygrał Michał Żyro, trzeci był chwalony za ostatnie występy Jakub Rzeźniczak, a piąte miejsce zajął Jakub Kosecki.

Jakub Kosecki, który w tym sezonie nie może przebić się do pierwszego składu, wygrał też w kategorii "Największy naciągacz". Z kolei za najbardziej przereklamowanego bramkarza uznano uważanego jeszcze nie tak dawno za najlepszego bramkarza ligi Dusana Kuciaka.


Wyniki skomentował dla "Faktu" były piłkarz Legii, Piotr Włodarczyk. - Nie oglądałem w niedzielę "Ligi+Extra", ale słyszałem o wynikach głosowania, które przeprowadzono wśród naszych ligowców. Podobno w piątce najbardziej przereklamowanych piłkarzy ekstraklasy znaleźli się Michał Żyro, Kuba Rzeźniczak i Jakub Kosecki. Dobre, ubawiłem się. Widać, że ktoś tu ma jakiś problem z Legią. Może nie podoba się to, że to ona sięgała ostatnio po tytuł, a teraz też jest tego najbliżej? Nazywanie Rzeźniczaka graczem przereklamowanym to jakieś totalne nieporozumienie. On jest wręcz niedoceniany. W większości ostatnich spotkań to właśnie Rzeźniczak jest najlepszym piłkarzem przeciętnie grającej Legii. W Chorzowie? Czołowa postać na boisku. W Gdańsku? Dla mnie najlepszy. Raczej nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Czasami nawet jestem zaskoczony, gdy przychodzą powołania do kadry i nie widzę tam nazwiska Rzeźniczak. Z Michałem Żyro też się nie zgadzam. Strzela w ostatnich meczach gole, notuje asysty. OK - zdarzają mu się wahania formy, ale to chyba nie powód, by wyraźnie wygrywał plebiscyt na najbardziej przereklamowanego zawodnika ekstraklasy. Ten wynik to jakiś jeden wielki absurd. Zrozumieć mogę tylko ewentualne piąte miejsce "Kosy", choć znalazłbym w lidze kilku chłopaków, do których bardziej niż do niego pasuje to miano.

Polecamy

Komentarze (60)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.