News: Piotr Włodarczyk: Legia ma najtrudniejsze zadanie w 36. kolejce

Piotr Włodarczyk: Legia wraca na właściwą dla siebie pozycję

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

02.11.2019 11:15

(akt. 02.11.2019 11:15)

- Nie ukrywam, że mam też sentyment do Arki, ale wiadomo, że zawsze kibicowałem Legii i z nią jestem mocniej związany. Spodziewam się równie ciekawego meczu, jak niedawne derby z Lechią - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były napastnik Legii, Piotr Włodarczyk.

- Widać, że Legia złapała rytm. Wygrała trzy mecze z rzędu. W Pucharze Polski z Widzewem było trudniej niż z Wisłą, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Na pewno piłkarze są dobrze przygotowani mentalnie, skład się wykrystalizował. Szkoda, że Legia co roku ma te same problemy na początku rozgrywek. Słabo zaczyna, dopiero później przychodzi jesień i sytuacja się stabilizuje. Niestety słabsza postawa latem ostatnio co sezon skutkuje szybkim odpadnięciem z pucharów. W tym sezonie Legia przegrała w nich tylko jedno spotkanie, ale i tak odpadła.

 - Vuko jest konsekwentny. Ma plan na granie, wizję i to zaczyna dawać efekty. Drużyna wygrywa przekonująco. Nawet jeśli mówi się, że Wisła znajduje się w rozsypce, to niełatwo zwyciężyć z nią 7:0. Na pewno jednak Vuko to ciągle młody trener i cały czas się uczy. Na razie prowadzi Wisła Płock, ale moim zdaniem to Legia będzie mistrzem. Wraca na pozycję, gdzie powinna być.

- Napastnicy się uzupełniają. To zawodnicy innego typu. Teraz więcej gra Kante, który z dobrej strony pokazał się w ostatnich meczach, ale Niezgoda ma łatwość znajdywania się w sytuacjach bramkowych. Miał asystę z Lechem, potem strzelił Wiśle. Pamiętajmy też jeszcze o młodym Rosołku. Dobrze spisuje się Antolić, choć do niedawna wszyscy go krytykowali. Fąjnie wygląda Lewczuk, odkryciem jest Karbownik, mimo że nie gra na swojej nominalnej pozycji. Widać, że młoda krew napiera.

- Na pewno Arka miała inne oczekiwania przed sezonem. Zmiana trenera była chyba konieczna, ale w szatni nie pojawiłem się od lipca, więc trudno mi powiedzieć. Z Lechią jej gra fajnie wyglądała, ale gorzej było w następnym meczu we Wrocławiu. Straciła dwie bramki w praktyce po samobójach, bo tak można ocenić te rażące błędy. Arka ma duży potencjał. Zwłaszcza linia pomocy jest dość mocna. Na pewno sobie poradzi i utrzyma się w lidze.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.