Domyślne zdjęcie Legia.Net

Piotr Włodarczyk: Podziały są wszędzie

Piotr Szydłowski

Źródło: Polska The Times

22.11.2010 06:52

(akt. 15.12.2018 06:19)

- Już na koniec poprzedniego coś mi nie grało. Po tym, jak z połową piłkarzy nie przedłużono kontraktów, czułem, że nie będzie łatwo - mówi o bolesnej budowie nowej drużyny Legii były napastnik klubu z Łazienkowskiej, Piotr Włodarczyk. - Działaczom wydawało się, że można wyrzucić pół drużyny, wstawić drugie pół i od razu zdobyć mistrza. To jednak nie jest takie proste - stwierdza "Włodar".
Czy gdy Pan grał w stolicy, w drużynie też były podziały?

- Tak naprawdę wszędzie są takie podziały - nie tylko w Polsce, ale także w Hiszpanii czy Anglii. Jeśli na przykład w klubie jest trzech Chorwatów, to wiadomo, że będą trzymać się razem. Nie każdy musi się lubić.

Wielu kibiców było niezadowolonych, gdy nowym kapitanem został Ivica Vrdoljak.

- Mnie się to również nie podobało. W ogóle cała ta sytuacja z odsyłaniem piłkarzy do rezerw jest dla mnie niezrozumiała. Przyszło sporo nowych zawodników, którzy nie spełniają oczekiwań, a winą zostają obarczeni ci, którzy już byli w klubie. Obcokrajowcy mają większy kredyt zaufania. Chodzi też o to, że wielu piłkarzy nie zdaje sobie sprawy, co w Polsce znaczy Legia.

Na początku sezonu wydawało się, że Maciej Skorża także nie spełnia oczekiwań.

- Nie wiem dlaczego. Ja mam o trenerze Skorży dobrą opinię. Miałem kiedyś z nim styczność w kadrze, gdy był asystentem Pawła Janasa, a wcześniej w młodzieżówce. Kiedy dowiedziałem się, że przychodzi do Legii, wierzyłem, że to dobry wybór.
Ma Pan pretensję za to, że wyrzucono Pana z Legii?

- Ja tak naprawdę nie mam nic do nikogo, ale do dziś nie wiem czemu mnie, Jacka Zielińskiego i Łukasza Surmę wyrzucono z Legii. Powiedziano nam, że nie chodzi o względy sportowe, ale o co dokładnie już nie. Najbardziej zdziwiło mnie to jak potraktowano Zielińskiego. Przecież on był ikoną tego klubu, rozegrał w Legii ponad 400 spotkań i to na wysokim poziomie.

Gdyby miał Pan czwartą propozycję powrotu do Legii, skorzystałby Pan?

- Nie zastanawiałem się na tym, bo wiem, że raczej takiej propozycji nie będzie.

Nagrywał Pan swoje najlepsze mecze?

- Niestety nie. Zostaje mi więc tylko to, co znajdę gdzieś na YouTube.

Jednym z ulubionych filmików kibiców Legii jest ten, na którym strzela Pan bramkę Górnikowi, która daje stołecznemu klubowi mistrzostwo Polski w sezonie 2005/2006.

- Znam ten filmik. Czasem sam go odpalam.

A ma Pan pamiątkowe koszulki z klubów w których Pan występował?

- Te akurat zbieram. Mam koszulki wszystkich klubów, w których grałem. Najważniejsze miejsce zajmuje koszulka Legii. Wisi w szafie na honorowym miejscu.

Zapis całej rozmowy z Piotrem Włodarczykiem w "Polska The Times". 

 

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.