Domyślne zdjęcie Legia.Net

PiS chce zawiesić budowę stadionu Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

16.09.2009 08:10

(akt. 17.12.2018 05:07)

Budowa stadionu Legii podzielona została na dwa etapy. W pierwszym wyburzono trzy odkryte trybuny, a na ich miejscu rozpoczęto budowę trzech nowych, większych. Pomieszczą 27 tys. widzów. Te trzy trybuny mają być gotowe w maju 2010 r. Z technicznego punktu widzenia stanowią samodzielną konstrukcję, mogą funkcjonować bez czwartej, która ma powstać w drugim etapie budowy, na miejscu przeznaczonej do rozbiórki dzisiejszej trybuny krytej. - Nie zaczynajmy budowy czwartej trybuny - przekonuje <b>Tomasz Zdzikot</b>, radny PiS.
Wraz z innymi radnymi swojego klubu w czwartek będzie przekonywał resztę radnych do zatrzymania budowy stadionu przy Łazienkowskiej, gdy już do użytku zostaną oddane obecnie powstające trybuny. - Czwartkowa sesja poświęcona będzie cięciom budżetowym. Do wycięcia będzie kilkadziesiąt ulic, obwodnica praska, wiele inwestycji w dzielnicach. Skoro musimy oszczędzać, to chyba najpilniejszą miejską inwestycją nie jest budowa trybuny z lożami dla VIPów? - pyta retorycznie. Dodaje, że nie chodzi o rezygnację z budowy czwartej trybuny, lecz jedynie odłożenie jej na "po kryzysie". Zdaniem Zdzikota czwarta trybuna ma kosztować ok. 200 mln zł (cały stadion, wliczając podatek VAT - 456 mln zł), więc taką kwotę można by przeznaczyć na ratowanie przeznaczonych do skreślenia inwestycji. Radny Zdzikot uważa, że ratusz mógłby umówić się z wykonawcą, firmą Polimex-Mostostal, że przerwie prace i wznowi je po kilku latach. - To nierealne - mówi Janusz Kopaniak, dyrektor Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nadzorującego budowę stadionu przy Łazienkowskiej. Przypomina, że Polimex-Mostostal działa na podstawie umowy przewidującej budowę czterech trybun. Musiałby rozwiązywać umowy ze swoimi podwykonawcami i dostawcami, płacąc im kary. Tak więc żeby zrezygnować z budowy czwartej trybuny, ratusz musiałby zerwać kontrakt z wykonawcą. - Oczywiście w takiej sytuacji wykonawca zażądałby odszkodowania od ratusza. Na dodatek zatrzymanie inwestycji, a potem uruchomienie jej na nowo po latach oznaczałoby dodatkowe koszty. Więc ci sami radni, którzy narzekali, że stadion jest za drogi, proponują teraz, żeby był jeszcze droższy. To czysty populizm kompromitujący pomysłodawców - przekonuje Marek Drabczyk, członek zarządu Legii. - Poza tym to właśnie trybuna zachodnia ma mieć najbogatszy program, tam znajdą się m.in. funkcje związane z obsługą mediów, loże dla VIP-ów, szatnie dla piłkarzy - wszystko, co stanowi o tym, że stadion ma klasę elite. Odłożyć budowę tej trybuny to tak, jakby do wspaniałej karety zaprząc starą chabetę - uważa dyrektor Kopaniak.

Polecamy

Komentarze (75)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.