Domyślne zdjęcie Legia.Net

Plan obchodów 20. rocznicy śmierci Kazimierza Deyny

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

28.08.2009 12:21

(akt. 17.12.2018 07:04)

1 września 1989 roku w wypadku samochodowym na terenie San Diego w Stanach Zjednoczonych zginął najwybitniejszy piłkarz w historii Legii Warszawa oraz całego polskiego futbolu. Wkrótce przypadnie 20. rocznica śmierci wspaniałego rozgrywającego, wirtuoza i geniusza piłki nożnej - <b>Kazimierza Deyny</b>. Dzisiejszy mecz z Polonią rozpocznie obchody rocznicowe, które potrwają do 1. września. Od 19:30 w rozmowach z płyty boiska wspominany będzie "Kaka", a tuż przed meczem Jego pamięć zostanie uczczona minutą ciszy.
W sobotę 29 sierpnia o godzinie 18:00 w kościele pw. Apostołów Piotra i Pawła w Skulach odprawiona zostanie msza święta w intencji Kazimierza Deyny organizowana przez fanklub z Żabiej Woli. W poniedziałek 31 września w klubie odbędzie się wieczór wspomnień na temat niezapomnianego rozgrywającego, zaś we wtorek 1 września o godzinie 19:00 w parafii pw. Edmunda Bojanowskiego na Ursynowie (ul. Kokosowa 12) odprawiona zostanie uroczysta msza święta odprawiana przez ks. A. Zelgę. - Nie pamiętam Kazimierza Deyny z boiska gdyż to nie ta generacja. Ale pamiętam go z telewizji, oglądając Mistrzostwa Świata - te wspaniałe podania, strzały, rogale. To coś czego się nie zapomina. Dziś każdy kibic piłki nożnej wie kim był Kazimierz Deyna i to najlepiej świadczy jakim był piłkarzem. Moim zdaniem zrobił błąd przechodząc do Manchesteru City. Gdyby występował w innej lidze miałby większe szanse pokazać swoje walory takie jak doskonały przegląd pola. Z drugiej strony wiadomo jakie były wtedy czasy. Na tamtą chwilę był to piłkarz genialny, dziś gra się już zupełnie inaczej. Sztuką jest jednak by dopasować się do danej epoki - odpowiedział trener Jan Urban na pytanie czy pamięta Kazimierza Deynę. Wychowanek Włókniarza Starogard Gdański do Legii trafił z Łódzkiego Klubu Sportowego w 1966 roku. W zespole z ulicy Łazienkowskiej spędził kolejnych 13 sezonów obfitujących w sukcesy w barwach stołecznej jedenastki oraz zespołu narodowego. "Kaka" był wieloletnim i po dziś dzień niezapomnianym kapitanem obu drużyn. Z "eLką" na piersi zdobył dwa tytuły mistrza Polski (1969 i 1970) oraz Puchar Polski (1973). Z nim w składzie Legia w 1970 roku dotarła do półfinału Pucharu Europy. Jako piłkarz reprezentacji Polski rozegrał 103 spotkania (97 w pełni oficjalnych). W tym czasie z Orłem na piersi został srebrnym medalistą Mistrzostw Świata w 1974 roku oraz trzecim piłkarzem tej imprezy. Również trzecia pozycja przypadła mu w prestiżowym plebiscycie o "złotą piłkę" redakcji "France Football". Dwa lata wcześniej, w 1972 roku został mistrzem olimpijskim igrzysk w Monachium. Srebro tej imprezy przypadło mu w 1976 roku w Montrealu. Dwa lata później bronił barw Polski na turnieju finałowym Mistrzostw Świata w Argentynie. Tego samego roku wyjechał z Polski by spróbować swych sił w barwach angielskiego Machnesteru City. Po trzech latach przeniósł się do USA, gdzie kontynuował karierę w drużynie San Diego Soccers z którą świętował serię sukcesów. Ostatnim zespołem, w którym grał był Tijuana Legends. Klub zaplanował szereg atrakcji związanych z rocznicą śmierci Kazimierza Deyny - konkursy z nagrodami, rabat na pamiątki z wizerunkiem "Kaki" czy szereg wspomnień i artykułów jakie ukażą się w miesięczniku "Nasza Legia".

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.