Domyślne zdjęcie Legia.Net

Plizga, Gol i Poźniak - najatrakcyjniejsi z tych do wzięcia

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

12.01.2011 08:41

(akt. 15.12.2018 01:50)

Z aż 109 piłkarzami można było zacząć negocjacje 1 stycznia i albo pozyskać ich za darmo od lata, albo zapłacić niewielkie pieniądze dotychczasowym klubom i mieć ich już zimą. Transferowego wyścigu jednak nie ma. Po nazwiska Iwańskiego, Rzeźniczaka, Vukovicia, Bandrowskiego, Andreu i innych, którym latem kończą się kontrakty, nie ustawia się jednak kolejka chętnych.

Manuel Arboleda szybko przedłużył umowę z Lechem za rekordowe 420 tys. euro rocznie. Sławomira Peszkę, który miał w kontrakcie śmieszną kwotę odstępnego (pół miliona euro), nikt nie brał pod uwagę, bo było pewne, że pomocnik mistrza Polski wyjedzie na Zachód. Na rynku nie ma już także 25letniego reprezentacyjnego obrońcy Huberta Wołąkiewicza, którego Lech w kilka godzin skusił pensją 75 tys. zł miesięcznie (od lata). Do wzięcia był także Dawid Nowak, ale przedłużył już z GKS Bełchatów kończący się zimą kontrakt.

- Nie będzie wielu zmian, bo kluby nie mają na transfery - mówi Michał Probierz, trener Jagiellonii Białystok, której działacze polują nie tylko na rynku wolnych piłkarzy (pozyskali 25-letniego pomocnika Lukę Pejovicia i byłego napastnika Legii Bartłomieja Grzelaka), ale sięgnęli również do portfela. Z pieniędzy, które dostaną za sprzedanego do Turcji Kamila Grosickiego, chcą wziąć innego obiecującego Czarnogórca - 20-letniego Ermina Seratlicia.

W drużynie lidera można spodziewać się przynajmniej jeszcze jednej zmiany, bo wśród zawodników, którzy będą wolni latem, trener najbardziej ceni Dawida Plizgę z Zagłębia Lubin. - Potrafi grać jeden na jednego, jest bardzo szybki z piłką. Gdyby nie urazy, byłby dziś o wiele, wiele dalej - ocenia trener Jagiellonii. 25-letni Plizga uchodził za wielki talent. W 2005 roku był ostatnim graczem, na którym zarobił upadający wówczas GKS Katowice. Trapiony kontuzjami rozegrał zaledwie 73 mecze, strzelając dziesięć goli. Jesienią dobrze spisywał się w lidze i zadebiutował w kadrze Franciszka Smudy w meczu z Bośnią i Hercegowiną.

Na Plizgę, wśród najciekawszych piłkarzy do wzięcia, wskazuje sam Smuda, dodając do tej grupy m.in. 25-letniego Janusza Gola z GKS Bełchatów. Tego komplementują również Probierz oraz Grzegorz Mielcarski, ekspert Canal+. Zgodnie wskazują również na jego młodszego kolegę z klubu 22-letniego Kamila Poźniaka. - Gol świetnie się rozwija, umiejętnie "trzyma środek pola". Z Poźniakiem, jego partnerem z pomocy, jest podobnie - twierdzi Probierz, którego Jagiellonia rozpoczęła negocjacje z piłkarzem.

Plizga, Gol i Poźniak powinni być najatrakcyjniejszymi graczami do wzięcia tej zimy albo do zakontraktowania od lata. Niektórzy wspominają też o hiszpańskim defensywnym pomocniku Polonii Warszawa 27-letnim Andreu. Cicho za to o podatnym na kontuzje Tomaszu Bandrowskim z Lecha, którego Smuda powoływał swego czasu do kadry.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.