Plotki transferowe: Celtic wciąż chce Juranovicia, Dziczek przymierzany do Legii

Teraz chorwaccy dziennikarze informują, że po porażce z Dinamem Zagrzeb sprawa przenosin Josipa Juranovicia z Legii do Celtiku ruszyła z miejsca, że władze warszawskiego klubu po tym jak zespół odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów są gotowi sprzedać reprezentanta Chorwacji za trzy miliony euro. Jak usłyszeliśmy w klubie, Szkoci faktycznie wypytują o "Jurę", ale konkretów nadal brak, żadna ofera się nie pojawiła. Co nie oznacza, że wkrótce się nie pojawi. Chorwat trafił do Legii rok temu z Hajduka Split za 400 tys. euro.

Jednocześnie prasa w Polsce informuje, że trener Czesław Michniewicz widziałby w swoim zespole Patryka Dziczka. Sytuacja tego zawodnika jest wyjątkowa. Niedawno świętował z kolegami z Salernitany awans do Serie A. Pomocnik był tam wypożyczony z Lazio Rzym, które wykupiło go dwa lata temu z Piasta Gliwice. W drużynie Koników Morskich w pierwszym sezonie rozegrał 18 spotkań, w których strzelił gola oraz zanotował dwie asysty. W drugim dołożył do tego 17 występów, będąc do pewnego momentu podporą klubu z Salerno, rewelacji poprzednich rozgrywek Serie B. 20 lutego podczas meczu z Ascoli Polak nagle upadł na ziemię. Dzięki szybkiej interwencji lekarzy, kolegów z drużyny i piłkarzy zespołu rywala opuścił boisko przytomny. Karetką zabrano go do szpitala, gdzie usłyszał wyrok: miał atak epilepsji. Po trzech dniach opuścił szpital. Od tego czasu minęło pół roku, ale Dziczek nie wrócił na boisko. Na sytuacji może skorzystać Legia. Dziczek przeszedł już wszystkie badania, ale zgody na grę nie otrzymał. W Serie A nie chcą ryzykować i Lazio najpewniej rozwiąże z nim kontrakt, dzięki czemu stanie się wolnym zawodnikiem. Dziczek to były młodzieżowy reprezentant Polski, był jednym z najważniejszych piłkarzy zespołu Michniewicza na młodzieżowych mistrzostwach Europy w 2021 r.