Po co płacić Legii?
25.01.2010 07:53
Piast Gliwice jesienią grał jednym napastnikiem, ale w meczu sparingowym z Wisłą Płock testował taktykę 4-4-2. Można to odebrać jako ukłon w stronę Adriana Paluchowskiego, gracza wypożyczonego z Legii Warszawa. Jego kontrakt jest tak spisany, że za każdą absencję w składzie lub występ krótszy niż 45 minut, Piast zapłaci Legii 7500 zł. Będzie lepiej, a przede wszystkim taniej, gdy trener Dariusz Fornalak będzie wstawiał Paluchowskiego do składu.
- Proszę kategorycznie wyrzucić takie myślenie z głowy - tłumaczy prezes Jacek Krzyżanowski, dając do zrozumienia, że szkoleniowiec nie będzie zmieniał taktyki z powodu klauzuli w umowie Paluchowskiego. Inna sprawa, że trener Fornalak nie ma w ataku wielkiego pola manewru, bo w kadrze jest tylko trzech napastników. Na szpicy może grać ewentualnie lewy pomocnik Jakub Smektała.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.