News: Po raz ostatni Cracovia wygrała z Legią dwanaście lat temu

Po raz ostatni Cracovia wygrała z Legią dwanaście lat temu

Patryk Tylak

Źródło: Legia.Net

22.04.2017 08:55

(akt. 07.12.2018 10:37)

Dokładnie dwanaście lat temu, piłkarze Legii ostatni raz przegrali z ekipą Cracovii. Nasza drużyna długo bezbramkowo remisowała w wyjazdowym spotkaniu z "Pasami". W doliczonym czasie gry Łukasz Surma miał szansę zdobyć zwycięską bramkę, ale jego strzał z rzutu karnego obronił Marcin Cabaj. Kiedy sędzia miał już zagwizdać po raz ostatni, Marcin Bojarski strzelił gola wykorzystując złe wprowadzenie piłki do gry przez Artura Boruca.


Tamten rollercoaster zakończył się szczęśliwie dla „Pasów”. Jak się jednak miało później okazać, był to ostatni moment, kiedy kibice tego zespołu mogli cieszyć się ligowym zwycięstwem nad Legią. Od 10 kwietnia 2005 roku Cracovia nie potrafi znaleźć recepty na pokonanie naszej drużyny.


W ostatnim czasie nasz sobotni rywal nie daje rady nawet urwać jednego punktu, kiedy mierzy się z legionistami. Od momentu gdy Cracovia wróciła do ekstraklasy po jednosezonowej przygodzie w I. lidze, wszystkie mecze między tymi dwoma zespołami kończą się z korzyścią dla nas.


W meczach domowych nasza drużyna odnosi pewne zwycięstwa. To właśnie spotkaniem przeciwko Cracovii zadebiutował na ławce trenerskiej Stanisław Czerczesow. Wszyscy pamiętamy tamten wieczór. Hat-trick Nemanji Nikolicia, a przy każdej bramce węgierskiego snajpera ostatnie podanie należało do Tomasza Jodłowca. My jednak spoglądamy, jak toczyły się mecze z krakowską drużyną na jej terenie w ostatnich sezonach.



W sezonie 2013/14 Cracovia pełniła rolę beniaminka. W szóstej kolejce gościła u siebie mistrza Polski – naszą drużynę. Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy, ponieważ stwarzali sobie klarowniejsze sytuacje. Nieporadność piłkarzy „Pasów” przy bramce strzeżonej przez Wojciecha Skabę sprawiła, że nie potrafili strzelić gola dającego prowadzenie. Ta sztuka udała się za to legionistom, którzy w 29. minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienia Miroslava Radovicia. Od tamtej pory inicjatywę przejął nasz zespół, który dążył do zdobycia drugiej bramki. Ostatecznie mecz zakończył się jednak jednobramkowym zwycięstwem.



Rok później na stadion przy ulicy Kałuży udaliśmy się jeszcze wcześniej, ponieważ już w drugiej kolejce. Piłkarze reprezentujący nasz klub chcieli zmazać plamę, jaką pozostawili tydzień wcześniej porażką na inaugurację sezonu z GKS-em Bełchatów. Początek spotkania znów należał jednak do gospodarzy, którym tym razem udało się trafić do siatki. W 4. minucie wynik meczu otworzył Dawid Nowak. Po straconej bramce uaktywnił się Jakub Kosecki, który stał się najjaśniejszą postacią w naszej drużynie. To właśnie jemu udało się strzelić wyrównującego gola w 23. minucie. Do końca pierwszej połowie żadnemu z zespołów nie udało się już wyjść na prowadzenie. W drugą odsłonę gry to Legia weszła znacznie lepiej, ponieważ na samym jej początku trafienie zaliczył Tomasz Jodłowiec. Dodatkowo, w 74. minucie rzut karny na bramkę zamienił Ivica Vrdoljak, dzięki czemu wygraliśmy ten mecz 3:1.



Po raz ostatni na stadionie Cracovii gościliśmy 12 marca 2016 roku. Podopieczni Czerczesowa musieli wygrać to spotkanie, aby pozostać liderem. Z bramki legionistów cieszyć się mogliśmy już w 3. minucie, kiedy to podanie Nikolicia na bramkę zamienił Guilherme. Pięć minut później gospodarzom udało się doprowadzić do wyrównania, za sprawą trafienia Erika Jendriska. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w 83. minucie gola strzelił Aleksandar Prijović. Cracovii nie udało się już wyrównać, skutkiem czego wygraliśmy 2:1.



W sobotnie popołudnie będziemy liczyć na to, że „Pasy” nie przełamią swojej fatalnej serii spotkań z Legią. Licząc zarówno mecze wyjazdowe, jak i domowe, Legia wygrywa z Cracovią od sześciu spotkań z rzędu. Pozostaje mieć nadzieję, że wspomniany na początku mecz z 2005 roku pozostanie nadal tylko złym wspomnieniem związanym z meczami z krakowskim zespołem.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.