Domyślne zdjęcie Legia.Net

Początek okienka transferowego

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

01.01.2011 16:07

(akt. 15.12.2018 02:38)

Wraz z nowym rokiem rozpoczęło się zimowe okienko transferowe w całej Europie - także w polskiej Ekstraklasie. Do tej pory mogliśmy tylko śledzić spekulacje - kto trafi na Łazienkowską. Teraz przyszedł czas na konkrety. - Szukamy zawodników przede wszystkim do ataku i do obrony. W zależności od tego, kto pojawi się na rynku, będziemy reagować: kupować, brać wolnych piłkarzy lub wypożyczać - mówi prezes naszego klubu Paweł Kosmala.

Maciej Skorża zapowiedział, że potrzebuje 2-3 transferów będących wzmocnieniami, a nie uzupełnieniami składu. Na razie wszelkie przecieki co do nazwisk potencjalnych kandydatów do gry w stolicy dotyczą obrońców. Najbliżej założenia koszulki z "eLką" na piersi jest Serb Ersin Mehmedović. Jest duże prawdopodobieństwo, iż po 6 stycznia podpisze umowę z Legią. Chyba, że włodarze dogadają się z kimś innym. Tym kimś, może być Giuseppe Aquaro, jednak za defensora CSKA Sofia trzeba zapłacić około 600 tys euro. W prasie pojawiły się także nazwiska Pawła Widanova z CSKA Sofia, Vale Trivunovicia z Boraca Banja Luka oraz mającego szanse na powrót do Legii Damiana Zbozienia - obecnie Sandecja Nowy Sącz.

Bramkostrzelny napastnik to transferowy priorytet Legii od kilku sezonów. Michał Kucharczyk choć utalentowany to jednak na jego barkach nie może spoczywać cała odpowiedzialność za zdobywanie goli. Bruno Mezenga jesienią nie spisywał się tak, jakby sobie tego życzył Maciej Skorża. A Takesure Chinyama nadal leczy kontuzje i trudno wiązać z nim większe nadzieje w rundzie wiosennej. Kto więc może trafić do Legii? Najgłośniej w grudniu było o atakującym CSKA Sofia Bułgarze Spasie Delevie. Jednak nad przejściem do Polski zastanawia się on sam jaki i sztab szkoleniowy Legii - nie jest to wymarzona, typowa "dziewiątka" czyli zawodnik wysoki, mający łatwość w strzelaniu bramek. Dyrektor sportowy Marek Jóźwiak na pewno ma jeszcze w notesie inne nazwisko napastnika, który może wzmocnić zespół już w styczniu, jednak jest ono utrzymywane w ścisłej tajemnicy. Na pewno nie będzie to zapowiadany pół roku temu hit transferowy z Ameryki Południowej. Jak zdradził wiceprezes Leszek Miklas na tą pozycję klub aktualnie nie szuka wzmocnień.

Polecamy

Komentarze (74)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.