Początek okna transferowego - cel taki jak zawsze
01.01.2013 13:17
Minął rok i nie wiele się zmieniło. Nowy - stary trener Jan Urban powtarza - Mamy tylko jednego napastnika - Marka Saganowskiego i to nie jest normalna sytuacja. Dla mnie Danijel Ljuboja nie jest napastnikiem, widzę go za plecami tej typowej dziewiątki. Jesienią złe wyniki badań Saganowskiego zmusiły nas do dogrania rundy właśnie Ljubo, ale przecież gdyby jemu coś sie stało to sytuacja bardzo by się nam skomplikowała. Wiem, że teraz "Sagan" powróci, podobnie będzie z kontuzjowanym długo Michałem Efirem, ale nie wiem w jakiej obaj będą dyspozycji. Dlatego dalej myślimy o pozyskaniu napastnika, negocjacje trwają - komentuje Urban.
Kibice Legii zdążyli się już przyzwyczaić do takiej sytuacji. Od kilku lat, odkąd były dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak wypowiedział zdanie, że priorytetem transferowym Legii jest napastnik, cel co pół roku jest niezmiennie taki sam. W kuluarach wymienia się obecnie nazwiska trzech napastników Polonii - Wladimera Dwaliszwiliego, Edgara Caniego i Łukasza Teodorczyka. Dwaj pierwsi mają kontrakty z klubem, ale klub ma wobec nich zaległości finansowe. Trzeciemu umowa wygasa za pół roku i już dziś może rozmawiać z nowymi pracodawcami. Bez klubu jest obiekt pożądania warszawskiego zespołu Abdou Razack Traore, ale zainteresowane są nim kluby z Bundesligi oraz poznański Lech.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.