Poligon doświadczalny
26.08.2005 09:37
Najsłynniejszy wojskowy klub w Polsce - Legia, przypomina poligon doświadczalny. Trwają tu wielkie manewry z użyciem sił lądowych i powietrznych. Problem Legii polega na tym, że większość uczestników manewrów nigdy nie pełniła obecnych funkcji. Walter jak dotąd nie był generałem, Zieliński po raz pierwszy wdepnął na minę, Bednarz i Zygo dopiero zaczęli służbę w Żandarmerii Wojskowej, a wokół aż roi się od "kotów".
GENERAŁ
Mariusz Walter jest jak prawdziwy generał, czyli z wojskiem się nie brata, decyzje podejmuje tylko strategiczne z perspektywą trzyletnią. Niestety, więcej ma gwiazdek na pagonie niż wśród podopiecznych.
SAPER
Jak już się pomyli, to może się nie pozbierać. Zupełnie jak Łukasz Fabiański, młody bramkarz. Choć na razie jego saperka pracuje bez zarzutu.
ORKIESTRA
Jak wiadomo, festiwal piosenki żołnierskiej odbywał się w Kołobrzegu. Paweł Kaczorowski szlifował formę w Warszawie, ale śpiewał tak brzydko o wojsku, że przygodni słuchacze wywiesili transparent: "Chórzysto, nigdy nie będziesz legionistą".
MINA
Posada trenera Legii.
Jacek Zieliński był uwielbiany przez kibiców, dopóki nie wziął się za trenerkę. Jeszcze w powietrze nie wyleciał, ale to kwestia czasu. Każdy trener kończy wysadzony.
DEZERTERZY
Artur Boruc i Marek Saganowski wiedzieli, co robią, uciekając z legijnego poligonu. Zdawali sobie sprawę, że dalsze przebywanie na nim grozi trwałym kalectwem.
OBRONA PRZECIWLOTNICZA
Za zapewnienie bezpieczeństwa w powietrzu odpowiada Dickson Choto, który posturą przypomina wieżę lotniczą. Potrafi strącić każdego nieprzyjaciela. Na razie się leczy.
SNAJPER
Niestety, o ile w czasie ćwiczeń żołnierze Legii potrafią trafić w cel, to w czasie prawdziwej walki jest z tym gorzej. Raczej strzelają ślepakami albo Panu Bogu w okno. Strzelec wyborowy jest wciąż poszukiwany!
KAPELAN
Jacek Magiera opiekuje się każdą zbłąkaną owieczką. Młodych prowadzi za rękę do szkoły oficerskiej, zapominając o tym, że nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.
OFERMA
Jak wojsko idzie do ataku, to Tomasz Jarzębowski akurat zapomina karabinu. Jak trzeba strzelać, to nie wie, z której strony jest lufa. Zamiast pola walki woli szpital polowy. Zamiast kul w magazynku - kule do podpierania się.
KOTY
Jak wiadomo, "koty" łatwego życia nie mają. W każdym prawdziwym wojsku młodzi muszą nosić sprzęt i nie wychylać się za bardzo. Dopiero po roku mogą stać się "dziadkami".
A krótszy staż w Legii mają przede wszystkim Marcin Klatt, Marcin Chmiest, Sebastian Szałachowski i Dawid Janczyk.
NIEWYPAŁ
Marcin Chmiest jest rzadkim przypadkiem piłkarza, którego wszyscy skreślili, zanim wszedł na boisko. Nawet trener w niego nie wierzy i zostawił go zapomnianego, bez nadziei na eksplozję formy.
FALA
Na szczęście nikt nie rzuca "kotami" o sufit. Falę robią tylko kibice, ale meksykańską. Jak wiadomo, kibice to od lat najsilniejsza broń. Nigdy się nie zacina i zawsze jest gotowa pomóc w walce.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.