Domyślne zdjęcie Legia.Net

Polska - Bułgaria 2:0 (1:0)

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

03.03.2010 20:21

(akt. 16.12.2018 11:23)

W środę o godzinie 20:30 reprezentacja Polski rozpoczęła mecz z kadrą Bułgarii. Spotkanie sędziował Szwajcar <strong>Sascha Kever</strong>. Od 43 minuty Polska prowadziła po strzale <strong>Jakuba Błaszczykowskiego</strong>. Na 2:0 w 62 minucie po kapitalnym uderzeniu podwyższył <strong>Robert Lewandowski</strong>. Po przerwie na boisku pojawili się legioniści - <strong>Maciej Rybus</strong> oraz <strong>Maciej Iwański</strong> i zaprezentowali się przyzwoicie. Towarzyski mecz Polski z Bułgarią w Warszawie był czwartym tegorocznym sprawdzianem piłkarzy Franciszka Smudy.

Skład reprezentacji Polski: Kuszczak, Kowalczyk, Żewłakow, Glik, Dudka, Błaszczykowski (78' Małecki), Murawski (85' Sadlok), Majewski (46' Rybus), Obraniak (46' Iwański), Peszko (60' Jodłowiec), Lewandowski (74' Nowak)

Skład reprezentacji Bułgarii: Iwankow - Minew (89' Stojanow), Angełow, Georgiew (69' Kamburow), Jankow (76' Stojanow), Berbatow (46' Bożinow), S. Petrow, Popow (46' Dymitarow), Iwanow (76' Milew) , Milanow, Sarmow 

Pierwszą groźną sytuację przeprowadzili goście w 21 minucie kiedy to Jankow dośrodkował w pole karne, a Kuszczak minął się z piłką tak, że futbolówka spadła na głowę Berbatowa. Piłka jednak po strzale Bułgara minęła bramkę reprezentacji Polski. Cztery minuty później nad poprzeczką bramki Polaków strzelił z dystansu Minew. Sporo szczęścia podopieczni Franciszka Smudy mieli także w 33 minucie, kiedy to dwóch piłkarzy mogło skierować piłkę do siatki, ale żaden nie sięgnął zagranej przez kapitana drużyny futbolówki. Polacy pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie dopiero w 41 minucie. Błaszczykowski ograł rywala na prawej stronie i zagrał na 16 metr do Dudki. Ten huknął jak z armaty pod poprzeczkę, ale Iwankow zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później było już 1:0. Lewandowski zgrał piłkę głową do Błaszczykowskiego, a ten strzelił tuz przy słupku i do przerwy Polacy prowadzili 1:0. Choć mogli prowadzić 2:0, ale w ostatniej minucie pierwszej połowy najpierw w słupek trafił Murawski. Dwukrotnie dobijał jeszcze Peszko, ale znakomicie spisał się Iwankow.

Po zmianie stron długo nic się nie działo, aż nagle w 54 minucie Bułgarzy zdobyli gola, ale na szczęście na spalonym był Georgiew.W odpowiedzi strzelał Rybus, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała nad poprzeczką.W 60 minucie świetna okazję mieli goście, ale z ośmiu metrów fatalnie przestrzelił Georgiew. Dwie minuty później ta niewykorzystana okazja się na Bułgarach zemściła. Z szybką kontrą wyszli Polacy, Błaszczykowski zagrał piłkę do Lewandowskiego, który świetnym uderzeniem nie dał szans na skuteczną interwencję Iwankowowi.W 72 minucie bardzo dobrze z 18 metrów uderzył Bożinow ale jeszcze lepiej interweniował Kuszczak.Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie, Polacy zasłużenie wygrali z Bułgarią 2:0.

Polecamy

Komentarze (142)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.