Polska - San Marino 5:0
09.10.2021 22:50
Fot. Piotr Kucza / FotoPyK
W pierwszym składzie reprezentacji Polski znalazł się były piłkarz Legii, Łukasz Fabiański. Dla "Fabiana" był to ostatni mecz w narodowych barwach. W koszulce z orłem na piersi wystąpił w 57 spotkaniach i 27 razy udało mu się zachować czyste konto. Wystąpił m.in. na mistrzostwach świata w Rosji oraz mistrzostwach Europy we Francji, na których był jednym z bohaterów kadry prowadzonej przez Adama Nawałkę.
Polacy od początku spotkania ruszyli do ataków i nie opuszczali okolic pola karnego rywala. Wynik spotkania otworzył w 10. minucie Karol Świderski. Przemysław Płacheta precyzyjnie dośrodkował na głowę napastnika PAOK-u, który skierował piłkę do siatki. Sędzia przez długi czas analizował sytuację, jednak ostatecznie gol został uznany. Od 20. minuty biało-czerwoni prowadzili 2:0. Kacper Kozłowski podał piłkę w pole karne, następnie niefortunnie interweniował Cristian Brolli i trafił do własnej bramki. Piłkarze Paulo Sousy kontrolowali przebieg gry, a ich przewaga była bezdyskusyjna. Momentami brakowało jednak pomysłu na zaskoczenie obrony San Marino. Większość dośrodkowań z bocznych sektorów boiska kończyła się wybiciem piłki przez obrońców i oddaleniem zagrożenia poza pole karne. Na przerwę oba zespoły udały się przy wyniku 2:0.
Na samym początku drugiej połowy trzeciego gola dla reprezentacji Polski strzelił Tomasz Kędziora. Efektowny strzał Świderskiego odbił Elia Benedittini, piłka spadła pod nogi Michała Helika, który na wślizgu trafił w słupek, a finalnie akcję zakończył mocnym strzałem obok bezradnego bramkarza Kędziora. W 57. minucie boisko opuścił Łukasz Fabiański. Obie drużyny zrobiły 36-latkowi szpaler i pożegnały brawami. "Fabiana" na boisku zastąpił były bramkarz Legii, Radosław Majecki, dla którego był to pierwszy mecz w dorosłej reprezentacji Polski. W kolejnych minutach tempo ataków nieco spadło. Akcje ofensywne były konstruowane zdecydowanie wolniej niż w pierwszej połowie. Spokojny fragment meczu przerwał w końcówce spotkania Adam Buksa. Robert Gumny znakomicie podał do napastnika New England Revolution, który ze stoickim spokojem wykończył akcję. W doliczonym czasie gry do siatki trafił jeszcze Krzysztof Piątek. Kozłowski podał prosto nogi napastnika Herthy, który pokonał bramkarza po strzale z najbliższej odległości. Polska wygrała na Stadionie Narodowym z San Marino 5:0.
Polska - San Marino 5:0 (2:0)
Świderski (10. min.), Brolli (20. min. - sam.), Kędziora (50. min.), Buksa (85. min.), Piątek (90. min.)
Żółte kartki: Karol Linetty - Golinucci
Polska: Fabiański (57' Majecki) - Gumny, Helik, Kędziora - Płacheta, Frankowski (66' Bereszyński), Klich (46' Piątek), Linetty, Kozłowski - Świderski (72' Buksa), Lewandowski (66' Moder)
San Marino: E. Benedettini - Man. Battistini, Brolli (74' Rossi), Simoncini, Palazzi (53' Fabbri)- Golinucci, L. Censoni (46' Grandoni), A. Golinucci - Mularoni, Hirsch (46' Tomassini), Vitaioli (74' Bernardi)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.