Polska - Szwajcaria 2:2 (1:1). Występ czterech legionistów!

fot. FotoPyK

Już w pierwszej groźnej akcji mogło być 1:0 dla Polski. Tomasz Jodłowiec zagrał do Piotra Zielińskiego, ten posłał piłkę na dalszy słupek i Michałowi Kucharczykowi zabrakło kilku centymetrów by wpakować piłkę do siatki. W odpowiedzi Xherdan Shaqiri podał prostopadle do Josipa Drmicia, ten uciekł obrońcom i z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Arturem Borucem. Od czwartej minuty przegrywaliśmy 0:1.

W 13. minucie znów było groźnie pod naszą bramką. Po błędzie w środku pola sam na sam z Borucem wyszedł Shaqiri, ale tym razem lepszy był nasz reprezentant. Cztery minuty później mógł być remis. Kucharczyk znakomicie uratował straconą wydawałoby się piłkę, Artur Jędrzejczyk świetnie i w tempo zagrał w pole karne do Roberta Lewandowskiego, który uderzył w pełnym biegu ale znakomicie interweniował Roman Burki. W 24 minucie Drmić z dziecinną łatwością ograł w polu karnym Thiago Cionka, ale zamiast uderzać ze świetnej pozycji chciał jeszcze minąć Kamila Glika i przedobrzył. W odpowiedzi ładnie uderzał Kucharczyk, ale znakomicie znów spisał się bramkarz Szwajcarii. W kolejnych minutach dwukrotnie piłkę w pole karne do "Lewego" dobrze dogrywał "Kuchy", ale szybsi od naszego napastnika byli obrońcy lub bramkarz. Jeszcze przed przerwą niezłego zagrania "Jędzy" nie przeciął Lewandowski, a po chwili trzykrotnie fantastycznie interweniował Boruc, a raz Cionek wybił piłkę z linii bramkowej. Kiedy wydawało się, że do przerwy wynik się nie zmieni, po dośrodkowaniu Macieja Rybusa ładnie przmierzył Jędrzejczyk i głową wyrównał stan meczu.

Po przerwie Polska zaczęła od mocnego uderzenia, ale po dobrym strzale Lewandowskiego, górą był bramkarz Szwajcarii. W 53. minucie miały miejsce legijne zmiany - na boisku pojawili się Łukasz Broź i Michał Żyro. Pięć minut później najpierw Glik po dośrodkowaniu Rybusa posłał piłkę nad poprzeczką, a po chwili piłkę z linii bramkowej wybijali Łukasz Fabiański i polscy obrońcy.

W 61. minucie "Lewy" był faulowany przez bramkarza gości przed polem karnem. Do rzutu wolnego podszedł Arkadiusz Milik i strzałem tuż nad murem posłał piłkę do siatki. Tak nasza kadra objęła prowadzenie. W 71. minucie po podaniu Żyry w pole karne wpadł Broź i w starciu z rywalem upadł, ale sędzia zamiast wskazać na "jedenastkę" pokazał legioniście żółty kartonik. Kilka minut później po zaskakującej akcji w słupek szwajcarskiej bramki trafił Rybus. Osiem minut przed końcem w spadającą piłkę nie trafił Żyro, rywale przejęli piłkę i ruszyli z kontrą, a nasz piłkarz ratował się faulem, za co obejrzał druga żółta kartkę i w konsekwencji czerwoną.

Polacy do końca grali w osłabieniu i niestety nie utrzymali prowadzenia. Trzy minuty przed ostatnim gwizdkiem Haris Seferović wyłożył piłkę Fabianowi Freiowi, a ten płaskim uderzniem tuż przy słupku doprowadził do wyrównania.

Polska - Szwajcaria 2:2 (mecz trwa)
Jędrzejczyk (45. min.), Milik (61. min.) - Drmić (4. min.), Frei (87. min.)

Żółta kartki: Jodłowiec, Żyro, Mila, Broź - Burki, Schoenbachler

Czerwona kartka: Żyro

Polska: 12. Artur Boruc (46' 22. Łukasz Fabiański) - 17. Paweł Olkowski, 2. Thiago Cionek, 15. Kamil Glik, 3. Artur Jędrzejczyk (53' 14. Łukasz Broź) - 23. Michał Kucharczyk (53' 21. Michał Żyro), 8. Grzegorz Krychowiak (67' 10. Łukasz Teodorczyk), 6. Tomasz Jodłowiec, 19. Piotr Zieliński (46' 7. Arkadiusz Milik), 13. Maciej Rybus - 9. Robert Lewandowski (62' 18. Sebastian Mila)

Szwajcaria: 21. Roman Bürki - 6. Michael Lang, 22. Fabian Schär, 5. Steve von Bergen, 3. François Moubandje - 23. Xherdan Shaqiri, 16. Gelson Fernandes, 8. Gökhan İnler, 17. Pajtim Kasami (67' 9. Haris Seferović), 14. Valentin Stocker (61' 18. Admir Mehmedi) - 19. Josip Drmić (77' 10. Marco Schoenbachler)