Polskie też jest dobre
01.10.2011 11:27
<p>Przerwa meczu z Hapoelem. Wynik 0:1 i gra tragiczne, szczególnie w środku pola, trzeba zmieniać. Boisko opuszczają obcokrajowcy - Moshe Ohayon i kapitan drużyny Ivica Vrdoljak. W ich miejsce Maciej Skorża wprowadza Janusza Gola i Michała Żyrę. Polaków, którzy łącznie mają rozegranych 9 meczów w europejskich pucharach. Z nimi zespół funkcjonuje dużo lepiej, obejmuje prowadzenie. Kiedy rywal wyrównuje w końcówce, do boju posłany zostaje 18-letni Rafał Wolski. Legia wygrywa i zdobywa pierwsze punkty w Lidze Europy.</p>
Ten obraz nijak ma się do Wisły Kraków, w której postanowiono iść diametralnie inną drogą - sprowadzić obcokrajowców, piłkarzy doświadczonych. Udało się zdobyć mistrzostwo Polski, dlatego ten kierunek wydawał się słuszny. Jednak już miniony sezon mocno zweryfikował tę opinię. - Wisła postawiła na doświadczenie i ogranie piłkarzy. Nie miała innego wyjścia, jak sprowadzić ich z zagranicy. I plan wypalił, bo przecież wygrała polską ligę właśnie dzięki tym graczom. Jednak uważam, że w szerszej perspektywie, lepsza jest polityka kadrowa prowadzona przez Legię - stwierdził Skorża.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.