Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pomeczowe wypowiedzi

Marcin Szymczyk

Źródło:

13.06.2008 00:37

(akt. 20.12.2018 10:02)

- Jestem w zawodzie trenera 40 lat i nigdy nie skrytykowałem pracy sędziów. Czasem sie z nimi zgadzałem, czasem nie ale nigdy mnie nie rozzłościli tak jak dziś. Arbiter najpierw niesłusznie powtórzył rzut wolny, gdy Boruc miał już piłkę w rękach a potem przyznał karny za sytuację jakich w każdym meczu jest kilka lub kilkanaście. Co mogę powiedzieć? Patrzyłem na to zajście dokładnie i za coś takiego nie dyktuje się karnych we współczesnym futbolu - powiedział po meczu Austria - Polska trener naszej reprezentacji, <b>Leo Beenhakker</b>.
Lech Kaczyński - Nie wierzę w uczciwość dyktowania rzutów karnych dla gospodarzy w ostatniej minucie meczu. Marcin Wasilewski - Sędzia wypaczył wynik tą ostatnią sytuacją. Nie wiem, po co się robi filmy szkoleniowe. Przyjeżdżają przedstawiciele UEFA i pokazują nam filmy, oglądamy je, przestrzegają nas przed pewnymi sytuacjami, a potem robi się takie rzeczy, co oglądają miliony ludzi. Szkoda słów. Nasze szanse na awans są teraz znikome. Dramat. Sędzia oszukał nas, kibiców, miliony ludzi przed telewizorami. To jest nieprawdopodobne! Cały mecz sędziował bardzo dobrze, nie było się do czego przyczepić, aż do ostatniej minuty. Paweł Golański - Atmosfera teraz nie jest zbyt fajna. Dzisiaj nie oszukano tylko nas piłkarzy, ale cały naród polski. Jestem załamany. Przed rozpoczęciem mistrzostw mieliśmy spotkanie z przedstawicielem UEFA na temat sędziowania. Nam ten pan mówił, że nie ma żadnej mowy o symulowaniu. Austriacki kapitan również się trzymał przez pięć sekund, przewrócił się, oglądaliśmy to w powtórkach. Nie było kontaktu, sędzia nie dał mu żółtej kartki. Jest nam przykro, bo odebrano Polsce szanse na wyjście z grupy. Teraz je również mamy, ale teoretyczne. Chcemy wygrać z Chorwacją dla naszych kibiców, bo im się to należy za dziewięćdziesiąt minut dopingu w meczu z Austrią. Teraz nie mieliśmy szczęścia. Może w tej ostatniej fazie grupowej, to my będziemy się cieszyć. Artur Boruc - Mówiliśmy sobie, że wyciągniemy wnioski, a tymczasem rozpoczęliśmy mecz dramatycznie. Mieliśmy bardzo dużo problemów z Austriakami, ale ostatecznie jakoś wybrnęliśmy z tego. Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej i można powiedzieć, że nasza gra była niezła. Ale cóż, taka jest piłka. Sędzia jakby przy okazji nie pomógł nam w tej sytuacji. Wielu arbitrów nie podyktowałby tego rzutu karnego. Zdaję sobie sprawę, że mamy bardzo mizerne szanse do zakwalifikowania się do następnej rundy. Taki jest ten sport. Można powiedzieć , że właśnie dlatego piłka jest tak pięknym sportem, tylko szkoda, że Polakom takie rzeczy się przytrafiają. Marek Saganowski - Takie rzeczy nie mogą się zdarzać na takim turnieju. Nie gwiżdże się problematycznych karnych, zupełnie "z kapelusza". Jeśli spojrzeć w tym kontekście na inne sytuacje to rzut karny powinien być po każdym rzucie rożnym. To na pewno nie było angielskie sędziowanie. Tuż przed moim zejściem byłem faulowany w powietrzu, a sędzia tego nie odgwizdał. Powiedział mi, że to jest Premiership, tak właśnie sędziujemy w Anglii. Później niestety pan sędzia popełnił błąd. Mariusz Lewandowski - Nie było karnego. Zawodnik położył się w polu karnym, może nie miał już siły? Sędzia postanowił powtórzyć rzut wolny. Oglądaliśmy różne mecze. Z Austriakami była szarpanina w polu karnym, zawodnik wbiegł na mnie, położył się. Nie łapałem Austriaka za koszulkę. Może koszulka pociągnęła się za moje palce. Gdybym sfaulował, to bym się to tego przyznał. Okradziono zespół, który pracował przez dziewięćdziesiąt minut spotkania.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.