Pomeczowe wypowiedzi legionistów

Artur Jędrzejczyk - Dzisiaj zagrałem na prawej pomocy, byłem zaskoczony gdyż wcześniej rzadko występowałem na tej pozycji. Cieszy, że zdobyłem trzy bramki, to drugi hat-trick, pierwszy był z Arsenalem. Nasz mecz był fajną sprawą dla ludzi w Bartoszycach, którzy tutaj się pojawili. Jesteśmy zadowoleni z wysokiej wygranej, ale nie zapominajmy, że pokonaliśmy zespół z ligi okręgowej.

Michał Żewłakow – Dziś najważniejsze było aby sobie pograć i godnie zaprezentować się podczas święta Victorii Bartoszyce. To ważny dzień dla tego klubu, dla piłkarzy którzy mieli okazję zmierzyć się z graczami z Ekstraklasy. Dla nas było to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Powiem szczerze, że dawno nie byłem pod rosyjską granicą (śmiech). Piłkarze z Victorii mnie przepychali? Mają dwie ręce, dwie nogi więc walczyli jak potrafili najlepiej. Potrafią biega, rozpychać się, ale dla nas nie był to mecz o punkty, a forma treningi i zabawy. To była forma uznania dla klubu z Bartoszyc, nie było mowy o faulach czy większym zaangażowaniu.