Domyślne zdjęcie Legia.Net

Powiedzieli po meczu Legia-Crvena

Kwalfos Papabutlos

Źródło:

05.02.2006 22:02

(akt. 26.12.2018 15:18)

- Wymieniłem dziewięciu piłkarzy i gra nam się przestała układać. Ale za pierwszą połowę mają u mnie szóstkę. Za walkę i wiele ciekawych akcji - powiedział po spotkaniu z Crveną Zvezdą trener Legii <b>Dariusz Wdowczyk</b>. - Gdy widzę te koszulki w czerwono-białe pasy i ten klub, zawsze wyzwalają się we mnie dodatkowe emocje - stwierdził z kolei <b>Aleksandar Vuković</b>. W dalszej części informacji prezentujemy pomeczowe wypowiedzi legionistów.
Marek Jóźwiak: To nie moje ostatnie spotkanie w Legii. Poczekam spokojnie, kilku się wykruszy i będę miał pewne miejsce w składzie. Dopiero niedawno zakończyłem piłkarską karierę ale wciąż trenuję z zawodnikami. To pomaga w utrzymaniu kondycji. Aleksandar Vuković: Gdy widzę te koszulki w czerwono-białe pasy i ten klub, zawsze wyzwalają się we mnie dodatkowe emocje. Zawsze, gdy grałem przeciwko nim, wygrywałem. Cieszę się, bo dziś znów mi się to udało, licząc oczywiście pierwszą połowę, w której grałem. Bardzo zależy mi na mistrzostwie Polski z Legią, dlatego trenuję z całych sił. To dla mnie bardzo ważny sezon. Piotr Włodarczyk: Mam zamiar wyjechać na mistrzostwa świata. Do Niemiec mogę tam trafić tylko dzięki strzelaniu goli. Trener Paweł Janas zapewnia, że pamięta o mnie. Wierzę w wyjazd na mundial. Marcin Burkhardt: Szkoda, że nie wygraliśmy tego spotkania. Na razie wywalczyliśmy dwa remisy, więc przydałoby się zwycięstwo. Powoli jednak z dni na dzień łapiemy więcej siły i dynamiki. Rano mieliśmy bardzo ciężki trening interwałowy. Dał nam się we znaki w meczu popołudniowym z Crveną Zvezdą. Dariusz Wdowczyk: W drugiej połowie Crvena zagrała agresywniej. Wymieniłem dziewięciu piłkarzy i gra nam się przestała układać. Ale za pierwszą połowę mają u mnie szóstkę. Za walkę i wiele ciekawych akcji. Nie pozwoliliśmy Crvenie na zbyt wiele. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem, który rozpoczyna rundę wiosenną już 22 lutego. Są daleko przed nami w etapie przygotowań, a dla nas to dopiero drugie spotkanie. Oprócz porannych zajęć zawodnicy mają popołudniowe, które muszą trwać nie więcej niż 75 minut. Tyle zajmuje rozgrzewka i gra w jednej połowie. Dlatego wszyscy piłkarze na Cyprze będą grać po 45 minut. Zmieni się to dopiero w Hiszpanii, kiedy większość spotkania będzie rozgrywała pierwsza jedenastka. Marek strasznie chciał mieć come-back. Wszedł na boisko i od razu uspokoił grę. Ale ja też przygotowywałem się i w każdej chwili mogę zagrać.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.