Powrót Johanssona, stałe fragmenty gry
12.01.2022 09:55
Na razie Johansson trenował razem z Filipem Mladenoviciem. Indywidualnie ćwiczyli też również Artur Jędrzejczyk i Rafael Lopes. Zdecydowanie najciężej z tej grupy pracuje „Jędza”. – Dali mi takich trenerów, taki mi wycisk robią i nawet nie mam jak oszukać – uśmiechał się kapitan Legii. Wszystko po to by wypracować siłę i motorykę na właściwym poziomie i być gotowym do pełnego wejścia w obciążenia meczowe gdy bark będzie na to gotowy.
Pozostali legioniści solidnie się rozgrzewali, choć nie było to specjalnie koniecznie, bo tego dnia słońce prażyło niezwykle mocno. Potem była jeszcze gra w „dziada” i wszyscy skupili się na pracy nad stałymi fragmentami gry. Najpierw tymi w ofensywie – tutaj piłkarzy instruował Aleksandar Vuković, a później tymi w defensywie – zawodników ustawiał Inaki Astiz.
Piłki dorzucali na zmianę Josue i Patryk Pierzak. – Nie tak mocno, nie trzeba siły. Wystarczy podłożyć nogę pod piłkę – tłumaczył Portugalczyk młodemu legioniście. Kiedy ten się zastosował do poleceń i posłał piłkę wprost na głowę Patryka Sokołowskiego, Josue bił brawo Pierzakowi.
Po zajęciach kilku zawodników prosiło fizjoterapeutów o rozciąganie, zaś Artur Boruc miał obłożone lodem oba kolana.
Kolejny trening został zaplanowany na godzinę 16:30.
- Relacje z przygotowań Legii do rundy wiosennej - informacje, foto i wideo
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.