Pozytywna przemiana Macieja Skorży
04.10.2011 08:51
W ostatnich czterech meczach nareszcie została zastosowana rotacja. W każdym z nich wyjściowy skład wyglądał inaczej. W końcu Maciej Skorża zaczyna wydobywać potencjał z szerokiej kadry. Pojawił się element współzawodnictwa. W tej drużynie wreszcie trzeba się zacząć starać. Z wyjątkiem Ljuboi nie ma zawodnika, który może być czegokolwiek pewny. Dzięki temu piłkarze zaczęli grać lepiej. Borysiuk prezentował się jak profesor z Hapoelem, ale nie może spocząć na laurach, bo z Wisłą tak samo dobrze zagrał Gol. Rybus i Radović są w świetnej dyspozycji, ale znajdujący się w ciągłej rotacji Żyro, Wolski, Kucharczyk i Manu stwarzają nieustanną presję. Jakże bogato i obficie wyglądały zmiany przeprowadzone przez Legię w porównaniu z tymi dokonanymi w Wiśle. Nareszcie na wysokich obrotach znalazło się więcej niż 11 piłkarzy, i to da się odczuć, obserwując grę Legii. Kiedy trener źle zestawił skład w Lidze Europy, z łatwością mógł dokonać korekty w przerwie, bo miał na ławce dobrych i gotowych do podjęcia walki piłkarzy.
Skończyła się druga faza rozgrywek zapoczątkowana sromotną porażką z Podbeskidziem. Dzięki elastyczności trenera i odrobinie szczęścia udało się wyjść z kłopotów obronną ręką. Nie mam jednak wątpliwości, że po kolejnej przerwie na reprezentację nie będzie już miejsca na błędy i "braki w mobilizacji". Druga połowa października da ostateczną odpowiedź, czy Maciej Skorża faktycznie przechodzi pozytywną przemianę i czy drużyna jest zdolna do tego, aby ustabilizować formę na wysokim poziomie.
Autor: Rafał Zarzycki
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.