Premie za wygraną z Legią

Szefowie klubu po spotkaniu ze sztabem szkoleniowym chcieli porozmawiać jeszcze z piłkarzami, ale musieli zmienić kolejność działań, bo sami zostali wezwani do siedziby Polskiej Miedzi, potężnego koncernu z udziałem skarbu państwa, który jest właścicielem klubu.

Tymczasem działacze klubu nie zamierzają wyłącznie straszyć i grozić piłkarzom. Chcą ich również pozytywnie umotywować, choć oficjalnie nikt nie chce rozmawiać na ten temat. Chodzi o premię za zwycięstwo, która w przypadku rywala zajmującego w tabeli ledwie 10. miejsce powinna wynosić 90 tysięcy złotych do podziału na cały zespół. Tym razem premia ma być jednak podniesiona do 100 tysięcy złotych (za remis należy się 30 proc. tej sumy).

Niezależnie od gratyfikacji finansowych, odprawienie Legii z kwitkiem zapewni gospodarzom spokój przynajmniej na kilka tygodni. W Lubinie są dobrej myśli przed sobotnim meczem, bo wiedzą, że na Łazienkowskiej w tej chwili jest nieporównywalnie większe piekło niż w Zagłębiu.