Prezes Legii o awanturze
26.10.2002 02:25
- Wstyd mi, i to bardzo. Piłkarze grają dla kibiców, oni muszą to wiedzieć. Nie mogą się tak zachowywać. Liczę się ze wszystkim najgorszym: karą finansową, zamknięciem stadionu... Takie coś nie pomaga w rozmowach z potencjalnymi inwestorami, współudziałowcami spółki. Nie wiem, kto zawinił. Nie wytrzymały płoty. A już niedługo chcieliśmy zupełnie zdjąć ogrodzenie sprzed trybuny krytej i powiesić tylko siatkę, przez którą nie mogłyby przelatywać różne przedmioty, jak zapalniczki czy puszki. A tak? Chyba znowu podwyższymy płoty i będzie to nie stadion tylko arena odgrodzona wielkim murem. Szkoda mi tych normalnych kibiców, których na stadionie było kilkanaście tysięcy - powiedział Edward Trylnik Gazecie Wyborczej
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.