News: Probierz i Wasiluk przed meczem z Legią

Probierz i Wasiluk przed meczem z Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: Jagiellonia Białystok

14.08.2014 22:38

(akt. 08.12.2018 12:05)

- Legia to jest Legia. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest dream teamem w Polsce. Wiemy, że mają najlepszych zawodników, że dobrze grają. Za Janka Urbana zdobyli mistrzostwo, teraz je obronili. Walczyli też o Ligę Mistrzów, a teraz zostaje im na osłodę walka z Aktobe. Legia to bardzo silny zespół, mający wartościowych zmienników, ale gramy u siebie i chcemy jak najlepiej się tutaj zaprezentować - mów przed meczem z Legią trener Jagiellonii Michał Probierz.

W ostatnim czasie w Warszawie nie mają powodów do radości. Wysoko wygrany dwumecz ze Szkotami z Glasgow i związana z tym radość nie trwała długo. Czy to w jakiś sposób może zadziałać przeciwko legionistom w Białymstoku? - Legia już w meczu z Łęczną pokazała, w jaki sposób może to działać, dlatego zupełnie nie brałbym tego pod uwagę przy okazji najbliższego meczu – mówi trener Jagiellonii.


Przed spotkaniem z Cracovią kontrakt z Jagiellonią podpisał młody Przemysław Frankowski. Jeszcze tego samego dnia znalazł się w meczowej osiemnastce, a już w drugiej połowie meczu z Pasami zadebiutował w nowym zespole. Zaliczył także kilkanaście minut przed tygodniem w Zabrzu. Jak się spisuje nowy nabytek Jagi, który jest doskonale znany Probierzowi? Ma szansę zacząć mecz z Legią w wyjściowej jedenastce? - Wszyscy zawodnicy mają szansę. Chcemy tych zawodników systematycznie wprowadzać. Chcemy zbudować jak najsilniejszy zespół, ale do tego potrzebujemy czasu. Nie da się tak nagle tego przeskoczyć. Dlatego systematycznie wszystkim się przyglądamy i zastanawiamy się jak poukładać to na Legię – kończy Michał Probierz.

Marek Wasiluk - Czeka nas prestiżowy mecz z Legią - nie ma co ukrywać. Szkoda, że stadion nie jest jeszcze w pełni otwarty, bo na pewno wypełniłby się po brzegi. Wiemy jakie są oczekiwania związane z tym meczem, szczególnie ja, jako wychowanek. Dlatego zrobimy wszystko, żeby w tym spotkaniu wypaść jak najlepiej. Wiadomo, jak działa nazwa Legii, nikomu nie trzeba tego tłumaczyć. Każdy chciałby z Legią wygrać, szczególnie po tym, co pokazała z Celticiem. Odpowiedzieli na decyzję UEFA najlepiej jak mogli. Pokazali sportową złość. W drugiej połowie rozwiązali worek z bramkami. Co mogę powiedzieć? Tak po ludzku, to szkoda mi kolegów z Legii, bo zrobili dobrą robotę, a nie zostali za to nagrodzeni, a wręcz ukarani. Na boisku zrobimy jednak wszystko, żeby wziąć swoje i sprawić radość naszym kibicom.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.