Problemy Boruca
19.02.2006 12:29
Artur Boruc podczas spotkania z kibicami Legii Warszawa nieoczekiwanie zaatakował swoich kolegów, trenera i fanów z Parkhead - podają brytyjskie media. Reprezentant Polski skrytykował napastnika Johna Hartsona i metody treningów bramkarskich na Celtic Park.
Dziennik "Sunday Mail", powołując się na polską prasę, cytuje wypowiedzi Boruca ze spotkania z kibicami Legii.
Boruc powiedział kibicom: "Hartson to najbardziej leniwy piłkarz, jakiego kiedykolwiek widziałem. Wystarczy na niego popatrzeć, żeby stwierdzić, że przydałoby mu się parę ćwiczeń."
Polak powiedział też: "Nie ma porównania między fanami Legii i Celtiku. Wiele dałbym, żeby zobaczyć 50 000 kibiców Legii na stadionie Celtiku. Podczas meczu czuję się jak w teatrze albo w kinie. Ludzie przychodzą na trybuny podłubać w nosie. Nieco lepiej jest tylko podczas derbów."
Boruc stwierdził także, że treningi bramkarzy pod okiem Jima Blytha nie odpowiadają jego oczekiwaniom. "Poziom treningów bramkarskich jest znacznie niższy niż w Legii," orzekł. "Muszę słuchać nakazów, przez które tyję. To fatalne, ale co mam zrobić?"
Nasz bramkarz dodał także, że nie znalazłby się w Glasgow, gdyby Arsenal Londyn podtrzymał swoje początkowe zainteresowanie nim. "Rozmawiałem z Arsenem Wengerem, a on chciał, żebym dołączył do jego klubu po zakończeniu sezonu," powiedział Boruc.
"Nie chciałem czekać tak długo, a gdybym zawarł takie porozumienie, zapewne Celtic odrzuciłby mnie. Nie mogłem tak ryzykować przed mundialem."
Mamy nadzieję, że Boruc nie zostanie ukarany za szczerość. Sentyment do dawnego klubu nie jest przecież niczym nagannym, choć kilka ostrych sformułowań niewątpliwie mogło kibiców Celticu zaboleć. Może jednak warto słowa Boruca przemyśleć i wyciągnąć z nich wnioski, zamiast dawać upust emocjom i urażonej dumie?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.