Domyślne zdjęcie Legia.Net

Protesty sparaliżują budowę nowego stadionu Legii?

Mariusz Ostrowski

Źródło:

07.02.2008 07:59

(akt. 21.12.2018 06:28)

Ratusz wykluczył sześciu z dziewięciu chętnych do budowy obiektu na Łazienkowskiej. - W opinii komisji ich wnioski nie spełniały warunków przetargu. Konsorcja mają pewnie inne zdanie i spodziewamy się odwołań - przyznaje dyrektor prowadzącego inwestycję Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji <b>Janusz Kopaniak.</b> Szansę na kontrakt wciąż ma jedno konsorcjum z Grecji i dwa polsko-niemieckie.
Z przetargu wykluczeni zostali m.in. Chińczycy. Jeszcze rok temu w ratuszu liczono, że firmy z Państwa Środka - w obliczu braku chętnych do pracy - będą ratunkiem dla warszawskich budów. Teraz się okazuje, że są one eliminowane z kolejnych przetargów. - Będziemy się odwoływać - mówi Jacek Kaliszuk z firmy Polnord, która startowała wspólnie z chińskim przedsiębiorstwem. Podobnie chce postąpić niemiecki HBM. Protestami zajmie się komisja przetargowa, a jeśli ich nie uzna, firmom pozostanie jeszcze odwołanie do Urzędu Zamówień Publicznych. Mimo kłopotów Kopaniak zapewnił "Rz", że wykonawcę stadionu poznamy w marcu. Nie chciał jednak rozmawiać o kosztach budowy, na którą zarezerwowano w miejskiej kasie 365 mln zł. Wiadomo już jednak, że budżet zostanie przekroczony. Prace mają ruszyć w tym roku i zakończyć w 2010.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.