Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przed meczem Legia - Wisła

Ralf

Źródło: Gazeta Wyborcza

30.08.2002 16:08

(akt. 16.01.2019 02:13)

"Zieliński, Jóźwiak, Majewski i Kucharski kontra Głowacki, Kosowski, Żurawski i Kuźba. Mistrz gra z wicemistrzem już w piątej kolejce. Na Łazienkowskiej - po raz drugi w ostatnich czterech dniach - będzie komplet widzów." - Dosłownie tak zapowiada się mega hit 5 kolejki Ligi polskiej: Legia - Wisła.
Wchodząc na stronę przeczytacie dokładną analize poszczególnych formacji obu drużyn. Piłkarze Henryka Kasperczaka lepiej rozpoczęli obecny sezon. W dotychczasowych czterech spotkaniach wywalczyli osiem punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli. Legia, z sześcioma punktami, jest siódma. Żaden z zespołów nie doznał dotychczas porażki. Legioniści przegrali dotychczas dwa mecze z FC Barceloną w rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Wisła odniosła dwa zwycięstwa z irlandzkim Glentoranem Belfast w eliminacjach Pucharu UEFA. Klasy zagranicznych rywali Wisły i Legii nie sposób jednak porównywać. Piłkarze trenera Dragomira Okuki włożyli w mecze z utytułowanym rywalem więcej sił, co było widać w sposób bardzo wyraźny podczas środowego meczu rewanżowego z Katalończykami. Legia będzie w niedzielę walczyć nie tylko z piłkarzami Wisły, ale przede wszystkim z własnym zmęczeniem, co podkreślali po meczu z "Barcą" masażyści stołecznej drużyny. "W niedzielę na Łazienkowskiej dojdzie do spotkania dwóch wyrównanych drużyn. Na mecz z Wisłą naszych piłkarzy nie trzeba dodatkowo mobilizować. Będziemy mieli co prawda atut własnego boiska, ale to z pewnością nie zapewni nam trzech punktów - na zwycięstwo musimy zapracować własną grą" - powiedział drugi trener Legii Dariusz Kubicki. "Na pewno mecze z Barceloną dały nam się we znaki. Gramy ostatnio praktycznie co trzy dni i piłkarze mogą być trochę zmęczeni. Ale w niedzielę nie powinno być po tym śladu. Poza tym Wisła też grała w europejskich pucharach" - dodał Kubicki. Napastnik Legii Cezary Kucharski uważa, że niedzielny mecz z Wisłą powinien stać na wysokim poziomie i zasłużyć na miano "hitu jesieni". "Wisła na pewno odczuwa pewien niedosyt po przegraniu walki o mistrzostwo Polski w ubiegłym sezonie. Wywalczenie trzech punktów na naszym terenie byłoby dla nich pewnym zadośćuczynieniem. Ale myślę, że mimo wszystko wygrana Wisły byłaby niespodzianką. Rozczarowanie po odpadnięciu z Ligi Mistrzów ciągle siedzi w piłkarzach. Ale teraz są przed nami nowe zadania, a Barcelona odeszła do przeszłości. Mecz z Wisłą jest dla nas szansą na poprawienie humorów" - powiedział Kucharski. Piłkarze krakowskiej Wisły są w dobrych nastrojach po wysokim (4:0) zwycięstwie w meczu z Glentoranem Belfast w Pucharze UEFA. Zapowiadają, że do Warszawy na mecz z Legią jadą po punkty. Reprezentant Polski i jeden z filarów zespołu "Białej Gwiazdy", Kamil Kosowski nie wystąpił w czwartek na boisku. Ale w niedzielę wybiegnie na stadion prz ul. Łazienkowskiej wpodstawowym składzie drużyny wicemistrzów Polski. "Odczuwałem w kolanie bóle przeciążeniowe, na szczęście wszystko jest już w porządku - powiedział PAP Kamil Kosowski. - W czwartek siedziałem na ławce rezerwowych, chociaż byłem zdolny do gry. Trener Kasperczak dał mi po prostu trochę wypocząć. A do Warszawy pojedziemy po punkty." Trener Legii Dragomir Okuka stwierdził ostatnio, żeforma, jaką zademonstrował jego zespół w meczu z Barceloną, wystarczy, by pokonać Wisłę oraz inne zespoły ligowe. Wiślacynie przestraszyli się tej deklaracji. "Niech sobie Okuka mówi co chce, a jego wypowiedzizweryfikuje boisko - dodał Kamil Kosowski. - My zagramy swoje. Izrobimy wszystko, aby wygrać z Legią." "Wysokie zwycięstwo z Glentoranem ucieszyło nas, bo znów odzyskaliśmy skuteczność, nie tracąc bramki - zapewnił kapitanWisły Kazimierz Moskal. - Do stolicy pojedziemy w dobrychnastrojach z nastawieniem, aby przerwać passę Legii, któranie przegrała żadnego z ostatnich 24 meczów ligowych. Do wypowiedzi Okuki nie przywiązujemy większej wagi. Mecze Legii z Wisłą należą zawsze do atrakcyjnych widowisk dla kibiców. I tym razem powinno być podobnie." Trener Wisły Henryk Kasperczak nie lubi stawiać prognozprzed meczami. "Jaką taktykę opracowałem na Legię? Mam nadzieję, że zwycięską. Odzyskaliśmy skuteczność, a to cieszy. Wisła dobrzesię prezentuje. I dlatego z optymizmem patrzę na niedzielny meczw stolicy" - stwierdził szkoleniowiec wicemistrzów Polski.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.