Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przed meczem Utrecht - Legia w Pucharze UEFA

Źródło:

01.10.2002 16:06

(akt. 04.01.2019 21:01)

Trener Legii Warszawa Dragomir Okuka uważa, że rewanżowego meczu z Utrechtem nie można odpuścić. Jego zdaniem mogłoby to doprowadzić do roztrwonienia przewagi z pierwszego spotkania i odpadnięcia z Pucharu UEFA. Pierwszy mecz obu zespołów w pierwszej rundzie rozgrywek, który odbył się 19 września w Warszawie, zakończył się zwycięstwem mistrzów Polski 4:1. Rewanż w Utrechcie zostanie rozegrany w najbliższy czwartek. - Wynik wywalczony w Warszawie daje nam wielkie szanse na awans do drugiej rundy. Zaliczka jest duża, ale jeżeli pomyślimy, że już awansowaliśmy i rewanż to tylko formalność, możemy się rozczarować. W piłce wszystko się może zdarzyć. Jak zlekceważymy przeciwnika możemy nawet odpaść z rozgrywek - powiedział Okuka. Przed meczem w stolicy trener Legii podkreślał, że do awansu potrzebne będą dwa bardzo dobre mecze. Teraz Okuka podtrzymuje swoje zdanie. - Utrecht i Legia to dwa równorzędne zespoły. Wynik pierwszego meczu tego nie pokazuje, ale tak jest. W Warszawie wszystko nam wychodziło - podania, gra na jeden i dwa kontakty, stałe fragmenty gry. Z kolei Utrecht miał zły dzień. W rewanżu będzie ciężko. Ja widziałem ten zespół grający na własnym stadionie, z dopingiem własnych kibiców i ręczę, że oni u siebie są 100 procent groźniejsi niż na wyjazdach - podkreślił Jugosłowianin. Okuka zaręcza, że Legia w czwartek nie zagra asekuracyjnie: - My zawsze gramy swoje, gramy ofensywnie. Spróbujemy narzucić Utrechtowi nasz styl gry i od pierwszych minut pokazać, że nie będziemy bronić wyniku. Inna sprawa czy Holendrzy na to pozwolą. Być może w Utrechcie na boisku pojawi się Moussa Yahaya. - On już jakiś czas temu wznowił treningi i jest szansa, żeby zagrał w czwartek. Ale decyzja zapadnie dopiero w dniu meczu. Oczywiście wykluczony jest występ Radosława Wróblewskiego i Tomasza Sokołowskiego. Pierwszy z nich trochę ćwiczy, ale na powrót na boisko jest za wcześnie - powiedział Okuka. Zdaniem trenera szanse na występ w rewanżowym meczu z Holendrami ma ktoś z czwórki: Marek Citko, Krzysztof Szewczyk, Tomasz Łapiński, Tomasz Jarzębowski. - Oni grali ostatnio w drugim zespole. Ostatnio prezentują się dobrze i niewykluczone, że któryś z nich zagra w meczu z Utrechtem - dodał Okuka.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.