Julia Biesiada

Przed meczem z Dargfilem z Julią Biesiadą, podporą obrony Legia Ladies

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

15.10.2022 08:00

(akt. 14.10.2022 14:46)

Po dwutygodniowej przerwie związanej z przełożeniem wyjazdowego meczu z Ekosport Białystok na listopad, piłkarki Legia Ladies wracają do ligowych zmagań. W ósmej kolejce rozgrywek III ligi kobiet legionistki będą gościć zespół MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki.

Mecz odbędzie się w niedzielę 16.10 o godzinie 14:00 w LTC.

Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy z Tomaszowa został założony w 1997 roku i od początku istnienia zajmuje się szkoleniem w piłkarstwie kobiecym. Największym sukcesem klubu był awans do kobiecej Ekstraligi w sezonie 2010/11, gdzie piłkarki Dargfilu występowały tylko jeden sezon. Przez kilka kolejnych lat grały w I bądź II lidze, a od sezonu 2020/21 po reorganizacji rozgrywek występują w III lidze. W sezonie 2021/22 zajęły 5 miejsce zdobywając 40 punktów (bilans 12-4-6, bramki 47-27). Obecny sezon, piłkarki z Tomaszowa rozpoczęły od porażki 2:4 z Wisłą Płock, a potem miały serię pięciu wygranych. W ostatnim meczu nieznacznie uległy na wyjeździe Zamłyniu Radom 0:1 i z 15 punktami zajmują piątą lokatę w tabeli, będąc jednocześnie najbardziej bramkostrzelnym zespołem. W środę Dargfil został zdobywcą regionalnego Pucharu Polski kobiet w Łódzkim ZPN, pokonując w rzutach karnych Włókniarza Konstantynów Łódzki (1:1, k. 5:4) i wystąpi w centralnych rozgrywkach o Puchar Polski, gdzie rywalem w 1/32 będzie Ekstraligowa drużyna Medyka Konin. Legia ma 3 pkt straty (jeden mecz mniej) i jest w tabeli bezpośrednio za zespołem z Tomaszowa. Będzie to zatem dla legionistek kolejny ważny mecz z drużyną z ligowej czołówki.

Tabela III ligi kobiet po siedmiu kolejkach:

 

Drużyna

Mecze

Pkt

Z

R

P

Bramki

1

 Forty Piątnica

7

18

6

0

1

26-9

2

 Zamłynie Radom

7

18

6

0

1

23-6

3

 MKS Polonia Warszawa

7

16

5

1

1

23-4

4

 Wisła Płock

7

15

5

0

2

24-12

5

 MUKS Tomaszów Mazowiecki

7

15

5

0

2

41-13

6

 Legia Warszawa

6

12

4

0

2

29-10

7

 Zły Warszawa

7

10

3

1

3

18-14

8

 Kolejarz Łódź

6

9

3

0

3

10-18

9

 WAP Warszawa

6

3

1

0

5

8-33

10

 Włókniarz Konstantynów Łódzki

7

1

0

1

6

7-30

11

 Zawisza Rzgów

7

1

0

1

6

3-42

12

 Ekosport Białystok

6

0

0

0

6

6-26

Mecze 8 kolejki:

Legia - MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki          

>Polonia - WAP

Zły Warszawa - Włókniarz Konstantynów Łódzki

Forty Piątnica - Zamłynie Radom

Wisła Płock - Kolejarz Łódź

Ekosport Białystok - Zawisza Rzgów

Julia Biesiada – podpora obrony legionistek

Julia Biesiada

Dzisiaj chcieliśmy przybliżyć sylwetkę Julii Biesiady. Chociaż sama jest jeszcze w wieku juniorskim i dopiero w zeszłym miesiącu osiągnęła pełnoletność, to od początku istnienia seniorskiej drużyny Legia Ladies jest filarem obrony i pewniakiem w pierwszej jedenastce.

Zaczniemy od tradycyjnego pytania. Gdzie i kiedy zaczęłaś grać w piłkę?

– Swoją piłkarską karierę zaczynałam w lokalnym chłopięcym klubie. W roku 2013, mając wtedy 9 lat przeniosłam się do żeńskiego klubu MUKS Praga Warszawa. Po trzech latach przeszłam do Ząbkovii, gdzie miałam możliwość gry na poziomie centralnym w młodziczkach oraz juniorkach.

Oba kluby od lat są znane ze szkolenia piłkarskiego dziewcząt i jednocześnie są największymi rywalami na lokalnym warszawskim podwórku. Co spowodowało, że zdecydowałaś się na taki transfer?

– Nie było z tym związanej żadnej sensacji. Głównie to była kwestia logistyczna. Więcej czasu poświęcałam na dojazd do Warszawy niż do Ząbek.

Zarówno Praga, jak i Ząbkovia mają też sporo sukcesów praktycznie na każdym poziomie piłkarstwa kobiecego. Czy możesz się pochwalić z czasów gry w tych drużynach?

– Moimi największym sukcesami w juniorskiej piłce były Mistrzostwo Polski Kobiet U-13 w Ząbkovii w sezonie 2016/2017, gdzie w finale pokonaliśmy SMS Łódź na ich terenie. W półfinale tych mistrzostw strzeliłam karnego, który zadecydował o naszym awansie do finału. W kolejnym sezonie w MP U-17 w ramach centralnych rozgrywek CLJ awansowaliśmy do ćwierćfinału. Miałam też kilka powołań do kadr Mazowsza WU-14. Mogę się także pochwalić, że wystąpiłam również w drużynie seniorskiej Ząbkovii przeciwko Górnikowi Łęczna, gdzie zagrałam przeciwko Ewelinie Kamczyk czy Nikoli Karczewskiej (obecne reprezentantki Polski kadry A).

A futsal? Z tego co czytałem to także w hali miałaś okazję występować w turniejach o Mistrzostwo Polski.

– Zgadza się. W okresie jesienno-zimowym wiele drużyn piłkarskich przechodzi do gry na hali. Tak też było w moim przypadku. Przygodę z futsalem wspominam bardzo udanie. W roku 2019 zdobyłam z Ząbkovią wicemistrzostwo Polski w MP U-16 w Futsalu. Wtedy przegrałyśmy w finale z MUKS Pragą Warszawa 1:3. Futsal to jest zupełnie inna gra niż na boisku trawiastym. Bardziej dynamiczna, charakteryzująca się wysoką intensywnością.

Julia Biesiada

Przejdźmy do twojej gry w Legii. Jak trafiłaś do Legia Ladies?

– Legią Ladies zainteresowałam się po tym jak ogłosili, że utworzą żeńską drużynę seniorską. Zobaczyłam post na Facebooku i stwierdziłam, że chciałabym spróbować swoich sił w seniorskiej piłce i zobaczyć czy sobie poradzę. Spodobała mi się atmosfera i treningi przez co postanowiłam, że zostanę.

Praktycznie od początku istnienia seniorskiej drużyny Legia Ladies jesteś pewniakiem do pierwszej jedenastki. Głównie na różnych pozycjach na obronie. Czy to twoja nominalna pozycja?

– Tak zgadza się, że jestem pewniakiem w składzie. Uważam to za wyróżnienie, ale to nie zwalnia mnie z dalszej ciężkiej pracy na treningach.

A co do mojej pozycji na boisku, to w swojej karierze piłkarskiej grałam głównie na prawej obronie albo na prawym bądź lewym skrzydle pomocy. W Legii w pierwszym sezonie i na początku drugiego sezonie zaczynałam również na mojej nominalnej pozycji, czyli prawej obronie. Później trener Dariusz Radko zaczął mnie ustawiać na środku obrony, gdzie obecnie gram wszystkie mecze.

Rozmawiając z twoimi koleżankami z drużyny wiem, że ciągnie cię do przodu.

– Dziewczyny śmieją się, że jestem w stanie grać na każdej pozycji, bez żadnych problemów, nawet na bramce (śmiech). W tym sezonie grałam również w środku pomocy, z czego bardzo się cieszę, gdyż powoduje to, że mogę się rozwijać piłkarsko. I tak, to prawda, że mam "ciąg na bramkę", bardzo dużo widzę na boisku i staram się to wykorzystywać „obsługując” swoje koleżanki z ataku. W zeszłym sezonie miałam bardzo dużo kluczowych podań, które dziewczyny zamieniały na bramki. A teraz w tej rundzie, strzeliłam już 2 bramki. Jedną na wagę zwycięstwa, w doliczonym czasie gry, z AKS Zły z główki, a drugą z WAPem po dośrodkowaniu z woleja.

Przy okazji ciekawostka dotyczącą meczu z WAPem. Na boisku były dwie moje byłe trenerki, Klaudia Grodzka, koleżanka z Legia Ladies oraz Agnieszka Szybińska, pani sędzina tego spotkania. Obie trenerki wspominam bardzo ciepło.

Julia Biesiada

Jako „weteranka” Legia Ladies jak wspominasz te pierwsze dwa sezony w seniorskiej piłce?

– Dwa pierwsze sezony wspominam dobrze. Wiadomo, pierwszy sezon był dla nas trudny, nowi trenerzy, nowe środowisko. Trochę czuję niesmak, że nie udało nam się awansować po powstaniu sekcji do III ligi. Kolejny sezon był o wiele lepszy w naszym wykonaniu. Zrobiłyśmy duży postęp w stosunku do pierwszego historycznego sezonu. Potwierdzeniem tego może być dojście do 1/16 Pucharu Polski i możliwość zmierzenia się z ekstraligowym zespołem AZS UJ Kraków.

A osobiście, uważam że przez ostatnie dwa lata nabrałam pewności siebie. Rozwinęłam się piłkarsko i personalnie jako zawodniczka Legia Ladies.

Awansowałyście do III ligi. Macie nowego trenera, nowe wyzwania. Jesteście już po półmetku rundy jesiennej. Jak oceniasz tę nową sytuację i jakie masz oczekiwania na ten sezon?

– Jestem zadowolona z nowego trenera. Trudno jest mi go porównywać z naszym poprzednim trenerem, ponieważ każdy ma swoją wizję i podejście do gry. Wiadomo, że niezależnie od tego kto jest trenerem, to dla Legii celem drużynowym jest poprawa organizacji gry, wygrywanie i awans do II ligi. Będzie trudno, ale myślę, że oba cele są do osiągnięcia.

A moim celem indywidualnym na ten sezon jest nabycie umiejętności i doświadczenia w grze w środku pomocy.

A długofalowo? Jakie masz oczekiwania związane z twoją dalszą karierą piłkarską?

– Jednym z moich marzeń jest oczywiście zagranie w reprezentacji Polski, ale wiem że nie jest to takie proste i czeka mnie ciężka praca aby to osiągnąć.

Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że przed rozpoczęciem zeszłego sezonu byłam na testach we włoskiej A.C. Perugia Calcio Femminile, które przeszłam pozytywnie i dostałam propozycję gry. Jednak ze względu na duże różnice systemach nauczania musiałabym stracić 1-2 lata szkoły więc zrezygnowałam. Również przed obecnym sezonem miałam propozycję, gry w drużynach z I czy II ligi, ale ostatecznie zrezygnowałam, gdyż jestem w klasie maturalnej i nie chcę zaniedbać szkoły. Uważam, że we wszystkim powinien być odpowiedni balans. Solidne wykształcenie jest nie mniej ważne jak pasja - piłka nożna.

To już na koniec. Gdzie się teraz uczysz, jakie masz plany po maturze i jakie wykształcenie chciałabyś zdobyć?

– Jestem w klasie maturalnej w XXXVII Liceum Ogólnokształcącego im. Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie, w klasie matematyczno-biologiczno-chemicznej. Po zdaniu matury chciałabym dostać się na Warszawską Uczelnię Medyczną i studiować fizjoterapię lub też biotechnologię/bioinżynierię na Politechnice Warszawskiej lub SGGW.

Tak jak ostatnio pytałem się Izy Przegalińskiej. Czy twoi koledzy ze szkoły wiedzą, że grasz w Legii?

– Tak, bardzo dużo osób z mojego szkolnego środowiska wie, że gram w Legii.  Moimi największymi kibicami są moje koleżanki z klasy. Zawsze mnie wspierają, oglądają mecze. Pozdrawiam je cieplutko.

Dziękuję bardzo za rozmowę. Życzę powodzenia na maturze i dostania się na wymarzone studia. I oczywiście dalszych sukcesów na boisku piłkarskim i zrealizowania twoich planów sportowych.

– Dziękuję bardzo.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.