Przed meczem z Ukrainą

16 zawodników piłkarskiej reprezentacji Polski na mecz eliminacji mistrzostw świata z Ukrainą w Chorzowie uczestniczyło w środowym treningu, który odbył się przed południem w Piasecznie.
Do piłkarzy ćwiczących we wtorek dołączyli trenujący wcześniej indywidualnie Jerzy Dudek, Tomasz Kłos i Tomasz Hajto. "Stan zdrowia całej trójki się poprawił i wszystko wskazuje na to, że w sobotę będą mogli wystąpić przeciw Ukrainie" - poinformował PAP drugi trener kadry Władysław Żmuda.
W zajęciach kadry nie uczestniczą cały czas Mariusz Kukiełka i Paweł Kryszałowicz. Zdaniem Władysława Żmudy jest szansa, że napastnik Eintrachtu Frankfurt, Kryszałowicz dołączy do kolegów już w czwartek. "Z Kukiełką sprawa jest bardziej skomplikowana, ale lekarze robią wszystko, aby doprowadzić go do zdrowia" - dodał.
Piłkarze Ukrainy przybędą do Polski w piątek. Tego dnia o 11.30 na lotnisku w Pyrzowicach spodziewany jest samolot z gośćmi zza wschodniej granicy. Bazą Ukraińców na Śląsku będzie Pałac Kawalera w Świerklańcu. 31-osobowa ekipa spodziewana jest tam w piątek wczesnym popołudniem. Goście mieszkać będą w pokojach jedno- i dwuosobowych. Nie zamierzają przywieźć swojego kucharza, ale ustalili własne menu.
Trener Ukrainy Walery Łobanowski musiał zrezygnować z dwóch swoich piłkarzy, których chciał zabrać do Polski. Nie przylecą bramkarz Jurij Wirt z Szachtara Donieck i obrońca Spartaka Moskwa, którzy stawili się do Kijowa na przedmeczowe zgrupowanie, jednakże ze względu na kłopoty zdrowotne obaj musieli zrezygnować z występu w chorzowskim spotkaniu.
Do Polski nie przyleci także Serhij Rebrow, jeden z najlepszych ukraińskich piłkarzy, który musi pauzować za żółte kartki. W sumie 40 piłkarzy z zespołów europejskich znajduje się na opublikowanej przez Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA) liście zawodników, którzy z powodu kar za żółte i czerwone kartki nie mogą wystąpić w ostatnich meczach eliminacji. W zestawieniu tym nie ma żadnego piłkarza reprezentacji Polski.
Podobnie jak podczas poprzednich międzynarodowych spotkań piłkarskich na Stadionie Śląskim, także w sobotę nie będzie można używać barw i symboli klubowych a jedynie narodowe. Policja w wydanym komunikacie apeluje, aby dzieci i osoby niepełnoletnie przybyły na stadion pod opieką dorosłych opiekunów.