Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przed spotkaniem z Radzionkowem

Redakcja

Źródło:

28.07.2000 23:59

(akt. 19.12.2018 09:01)

W sobotę 29 lipca Legię czeka pojedynek z Ruchem Radzionków. ,,Cidry" w ekstraklasie grają trzeci sezon i zawsze wymienia się ich w gronie kandydatów do spadku. W inaugurującej kolejce zespół ze śląska uległ krakowskiej Wiśle 0:4. Wbrew pozorom Ruch był dla wiślaków równorzędnym przeciwnikiem i wcale tego meczu nie musiał przegrać. Jako ciekawostkę można dodać , że w czasie tego pojedynku pomocnik Radzionkowian- Wojciech Myszor ,,wpadł w oko'' Jerzemu Engelowi. śląski zespół znany jest kibicom w Polsce jako drużyna wygrywająca tylko u siebie, ale wygrywająca bardzo często i czasem wysoko. Przekonała się o tym w zeszłym sezonie drużyna ,,białej gwiazdy" przegrywając 1:4. Z radzionkowskiego obiektu w podłych nastrojach wyjeżdżali także gracze Widzewa i Lecha. Na pocieszenie można dodać, że Legia jeszcze tam nie przegrała i na pewno nie zamierza. Obie drużyny nie ustają w poszukiwaniach typowego snajpera, Ruch pozyskał ostatnio króla strzelców II ligi - Piotra Żabę z Myszkowa. Na razie jednak napastnik ten nie spełnia oczekiwań, a GKS ciągle gra nieskutecznie (0:1 z RKS Fameg Radomsko; w tym niewykorzystany nawet rzut karny). Legia testuje obcokrajowców i być może w Radzionkowie wystąpi już pomocnik Guliano. Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko; obie drużyny walczyć będą o trzy punkty. Legia, bo mierzy w mistrzostwo, Ruch, bo gdzie ma zdobywać punkty jeśli nie u siebie. [Pasik]

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.