Przedmeczowe telefony do Marczyka!!
28.05.2003 13:00
Po meczu Szczakowianki z Legią (1:1) prezes PZPN Michał Listkiewicz zawiesił do końca sezonu sędziego tego spotkania - Zbigniewa Marczyka.
- Obejrzałem powtórki i nadal uważam, że Kucharski nie był faulowany. W sytuacji z Saganowskim - w TV widać, że na dwoje babka wróżyła. Uważam więc, że nie popełniłem błędu. Co więcej - zaraz po meczu nikt z Legii nie zgłaszał pretensji. Kierownik Ireneusz Zawadzki zapytany przez jednego z delegatów odpowiedział, że nie ma absolutnie żadnych uwag do sędziowania. Gdy drużyna gra słabiej, to ludzie szukają usprawiedliwień - ocenił swoją postawę Zbigniew Marczyk.
- Przed meczem zadzwonił do mnie prezes Listkieiwcz i zasugerował, bym nie krzywdził Legii. Tuż potem zadzwonił prezes Ruchu Rogala i powiedział, że wie o mojej rozmowie z Listkiewiczem - wyjaśnił Marczyk.
Wszystkiemu zaprzecza oczywiście sam prezes PZPN. - Marczykowi puszczają nerwy - powiedział Kucharski. - Marczyk nie mylił się przypadkowo
Michał Listkiewicz: - Rzeczywiście dzwoniłem do niego przed meczem, ale rozmawialiśmy głównie o jego wyjeździe do Libanu i wspomniałem o odpowiednim prowadzeniu zawodów ligowych. Ponadto prosiłem, by zawiadomił o wszystkich podejrzanych działaniach na i poza boiskiem. Niestety tego nie zrobił, a nie wszystko było w porządku..
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.