Przegląd Legii cudzoziemskiej

Marijan Antolović - Wydawało się, że trafi na jedną półkę z Cabajem i Pawełkiem. - Nie popisał się w meczu z Arsenalem i Polonią, w tym drugim spotkaniu przynajmniej jeden gol obciąża jego konto. Ale mecz z Cracovią wybronił. Widać w jego grze tendencję zwyżkową - ocenia Białas. I trudno się z nim nie zgodzić. Widać, że Chorwat ma refleks, dobrze spisuje się na linii. Problemy zaczynają się, gdy opuszcza bramkę. Nasza prognoza: Będą z niego ludzie, pod warunkiem, że pozbędzie się irytującej nonszalancji.

Srda Kneżević - Trafił do Legii z opinią uniwersalnego obrońcy, który poradzi sobie nie tylko na prawej obronie. Na razie nie jest tak pewny jak Choto i Astiz. Białas: - Widać, że łatwo go mijają nie tylko piłkarze Arsenalu i Polonii, ale nawet Cracovii. Nasza prognoza: Jeśli gra tak samo źle na prawej stronie jak w środku, będzie transferowym nieporozumieniem.

Manu - Po meczu z Arsenalem mogło się wydawać, że to typowy jeździec bez głowy. Wygląda jednak na to, że to transferowy strzał w dziesiątkę. Białas: - Wreszcie w Legii znalazł się piłkarz, który potrafi dobrze dośrodkować. Przy tym jest szybki, zdecydowany i dobry technicznie. Nasza prognoza: Jeśli nadal będzie tak szybko biegał i dobrze dośrodkowywał, zostanie gwiazdą ligi. Musi jednak mieć z kim wymienić piłkę.

Ivica Vrdoljak - Trwa dyskusja, czy warto było wydawać milion euro na defensywnego pomocnika. Na pozór ma wszystko, co powinien mieć zawodnik grający na tej pozycji. Niepokoją tylko jego przestoje w grze. Pytanie, czy to problemy przejściowe, czy ma słabą wydolność. Białas: - Potrafi dobrze rozpocząć atak, wychodząc spod własnego pola karnego. W meczu z Cracovią pokazał, że umie też zagrać prostopadłą piłkę. Dużo widzi, dobrze się ustawia. Szybko zdobył też zaufanie kolegów. Przy golu na 2:1 Iwański nie chciał, by ktokolwiek inny pomagał wykonać mu rzut wolny. Nasza prognoza: Zapowiada się na piłkarza, na którego brak narzekali poprzednicy Macieja Skorży.

Alejandro Ariel Cabral - Na razie największa zagadka. Miał być szybszą wersją Rogera. I faktycznie mógł się podobać w meczu z Arsenalem. Problemy zaczęły się w lidze. Białas: - Nie radzi sobie, gdy rywale krótko go kryją. Jest za wolny, za mało biega. Potrafi rozegrać, ale jak dostanie piłkę do nogi. Nie wiadomo też, jak go ustawiać. Na pozycję Vrdoljaka jest za mało waleczny. Na Iwańskiego - za mało ruchliwy. Nie może być tak, że dwóch, trzech zawodników poświęca się, by podać mu piłkę, którą on później rozegra. Nasza prognoza: Możliwości ma, ale nawet wróżka nie odważyłaby się powiedzieć, czy Legia będzie miała z niego pożytek.

Bruno Mezenga - Piłkarskie CV ma imponujące, był mistrzem Brazylii z Flamengo Rio de Janeiro, nastrzelał też sporo bramek w Turcji. W Legii na razie totalnie rozczarowuje. I nie można tłumaczyć tego skręconą kostką w trakcie przygotowań do sezonu. Białas: - Mało biega, na pewno nie jest sprinterem. Dobrze za to gra tyłem do bramki, potrafi utrzymać się przy piłce. Podobało mi się to, jak w drugiej połowie meczu z Cracovią współpracował z Chinyamą, który jest innym typem napastnika. Częściej cofa się po piłkę i wychodzi na pozycję. Nasza prognoza: Na razie jest lepszy od Bartłomieja Grzelaka tylko w tym, że rzadziej łapie kontuzje. Z taką formą szybko podzieli los Arruabarreny.