Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przegląd prasy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.03.2010 08:31

(akt. 16.12.2018 10:58)

<p>Legia przegrała wczoraj mecz na własnym stadionie z Odrą, a dzisiejsza prasa podkreśla styl oraz pomeczową wypowiedź trenera Legii Jana Urbana. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Przegląd Sportowy - <span class="red18">Legioniści po frajersku stracili wielką szansę</span>; Gazeta Wyborcza - Wszyscy partolą dla Lecha, Urban zwala na kibiców; Rzeczpospolita - Miał być lider, a jest wstyd; Dziennik Gazeta Prawna - <span class="red18">Piekarz pokazał, jak tworzyć zespół; Polska The Times - Legia gorzej niż tragedia;</span> Życie Warszawy - Wstyd, a nie lider; Fakt - Kompromitacja Legii w stolicy; Super Express - <span class="red18">Dziady, a nie liderzy.</span></p>

Skrót z meczu - kliknij tutaj

Gazeta Wyborcza - Z zespołem uważanym za kandydata do mistrzostwa Polski ostatnia drużyna ligi wywalczyła w tym sezonie 6 z 15 punktów. Nic więc dziwnego, że po ostatnim gwizdku co do jednego piłkarze Marcina Brosza wyskoczyli w powietrze i tańczyli na boisku. Cały stadion przy Łazienkowskiej bił im brawo. - Drużyna w 100 procentach zasłużyła na zwycięstwo - powiedział po meczu trener gości. W tym czasie legionistów już na murawie nie było. Pożegnał ich okrzyk: "Co wy robicie? Wy naszą Legię hańbicie!". Trzy minuty przed końcem pierwszej połowy Brasilia dośrodkował z lewej strony w pole karne Legii. Jakub Wawrzyniak wybił piłkę prosto w Tomasza Kiełbowicza i Piotr Piechniak strzelił do pustej bramki z paru metrów. Po raz drugi w tej rundzie zespół Jana Urbana przegrywał 0:1. Tydzień temu legioniści stracili gola w spotkaniu z Cracovią, ale cudem odrobili straty i - będąc słabszymi - wygrali przegrany mecz. W niedzielę cud się nie zdarzył. Legia miała szansę wyprzedzić w tabeli Wisłę, a tak wciąż traci do niej dwa punkty.

Polska The Times - Piłkarze i trener przechodzili samych siebie w tłumaczeniu przyczyn porażki. Nieporozumieniem jest wypowiedź Jakuba Wawrzyniaka dla oficjalnej strony internetowej klubu: - Być może przerosła nas presja wyniku. Bardzo chcieliśmy wygrać, ale to nam nie wyszło. Żart? Przejęzyczenie? Oby. Bo jeśli lewy obrońca Legii, powtórzmy: Legii po meczu u siebie z ostatnią drużyną w tabeli mówi o problemach z wytrzymaniem ciśnienia, znaczy to, że z tej mąki chleba nie będzie. Faux pas popełnił też trener Urban. Po spotkaniu winą za porażkę obarczał kibiców, którzy jego zdaniem nie pomagają drużynie. Jeżeli nawet się z tym zgodzić, to kolejne zdania sugerujące, że gdyby fani dopingowali, to udałoby się Odrę pokonać, były już co najmniej nie na miejscu. Bo nawet jakby trybuny ryczały i gwizdały przez 90 min, a na murawę spadały świńskie ryje, Legia nie miała prawa tego meczu przegrać. Zwłaszcza mając świadomość, że zwycięstwo oznacza awans na pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy.

Przegląd Sportowy - Legia mogła zostać liderem, a kompletnie zawiodła. Zespół z Warszawy po raz pierwszy w tym sezonie przegrał mecz u siebie - i to z ostatnią drużyną w tabeli! W dodatku w sytuacji, kiedy legioniści - wskutek porażki Wisły z Arką - mieli aż dwa dni, by przyzwyczaić się do myśli, że wystarczy pokonać Odrę, by przegonić krakowian i objąć przodownictwo w wyścigu o mistrzostwo. Na Łazienkowskiej zapowiada się bardzo ciężki tydzień. Oczywiście porażka nie eliminuje stołecznego zespołu z walki o mistrzostwo Polski, ale z taką grą jak w pierwszych dwóch kolejkach, ciężko będzie nawet zająć miejsce gwarantujące start w Lidze Europejskiej. - Zawaliliśmy sprawę, nie daliśmy rady pod względem psychicznym - powiedział Jan Urban. W dodatku wygląda na to, że szkoleniowiec ani nie żartował, ani nie kpił, tylko mówił na serio...

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.