Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przegląd prasy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

29.08.2009 08:41

(akt. 17.12.2018 06:54)

Wczorajsza wygrana Legii na własnym boisku z Polonią Bytom jest dziś częstym tematem w codziennej prasie sportowej. Podkreślany jest słaby styl legionistów oraz to, że po serii zmarnowanych okazji w Wodzisławiu, przełamał się <b>Sebastian Szałachowski</b>. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: <i>Przegląd Sportowy</i> - Wymęczone trzy punkty Legii Warszawa; <i>Gazeta Wyborcza</i> - Legia wygrana i nieskuteczna; <i>Dziennik</i> - Legioniści złapali wiatr w żagle; <i>Polska The Times</i> - Legia to mistrz, ale na razie w marnowaniu sytuacji; <i>Życie Warszawy</i> - Deyna przewracał się w grobie; <i>Fakt</i> - Wygrana w marnym stylu; <i>Super Express</i> - Szałach uratował Legię. <br>Bramka Sebastiana Szałachowskiego <a href=http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91668,6978384,5__kolejka__Legia___Polonia_B__1_0__Szalachowski__1_0_.html class=link target=_blank>kliknij tutaj</a>
Przegląd Sportowy - Po dwóch meczach bez gola i z zaledwie jednym zdobytym punktem legioniści w końcu zwyciężyli. Jedynego gola zdobył Sebastian Szałachowski, który po koncertowych pudłach przed tygodniem w końcu się przełamał. Wygrana oznacza, że w czasie dwutygodniowej przerwy na mecze reprezentacji przy Łazienkowskiej będzie spokojnie. Ale kibice i tak pożegnali stołecznych piłkarzy gwizdami. Legia miała jeden cel - wygrać, niezależnie od wszystkiego. Tym razem nieważny był styl, piękne podania czy sztuczki techniczne. Bo ewentualnej straty punktów z Polonią Bytom nie wybaczyłby im nikt. Ani kibice, ani właściciele, których cierpliwość mogłaby się skończyć. I najważniejsze, już na początku sezonu mocno skomplikowaliby sobie sytuację w walce o mistrzostwo kraju. Goście po dobrym starcie mieli komfort psychiczny. Życie Warszawy - Spotkanie zapoczątkowało kilkudniowe obchody 20. rocznicy śmierci Kazimierza Deyny. O tym wybitnym piłkarzu kibicom opowiadali między innymi jego trenerzy Edmund Zientara i Andrzej Strejlau oraz kolega z boiska, słynny lewy obrońca Antoni "Tosiek? Trzaskowski. Minuta ciszy robiła wrażenie większe niż mecz. Jeśli Kazio Deyna oglądał go, to przewracał się w grobie. Legia miała przewagę przez większą część spotkania, bo niezależnie od pochwał dla polonistów jest drużyną lepszą. Tyle że niewiele z tego wynikało. Gospodarze powinni się cieszyć, że wreszcie wyleczył się Sebastian Szałachowski. Tym razem pokazał tylko jeden dynamiczny rajd, ale w innej sytuacji strzelił bramkę marzenie. Nie wiadomo, jak to zrobił. Stał z boku bramki, około dziesięciu metrów od niej. Trafienie z tego miejsca wydawało się niemożliwe. Szałachowski jednak trafił pod poprzeczkę tak, że dobry bramkarz Juraj Balaż nie miał szans na obronę. Przed przerwą Legię stać było tylko na ten jeden strzał. Bliski zdobycia bramki był Miroslav Radovic, ale po minięciu bramkarza nie był w stanie trafić do bramki. To było zbyt trudne. Ale to, co w ostatniej minucie pierwszej połowy zrobił Maciej Rybus, to dopiero sztuka. On nie trafił w bramkę, stojąc od niej bodaj trzy metry i nie mając obok obrońcy. Gazeta Wyborcza - W drugiej połowie mecz był bardziej wyrównany, poloniści mniej się bali, gra toczyła się bliżej obu bramek, były sytuacje. Gości stać było na kilka rzutów rożnych i jeden celny strzał - Rafała Grzyba z 30 m, który pewnie złapał Mucha. Za to warszawianie grali z zatrważającą skutecznością - znowu brakowało umiejętności pod bramką przeciwnika. Szanse marnowali z seryjną dokładnością. Szałachowski, Rybus, Iwański, Radović, Paluchowski - każdy z nich mógł zdobyć gola. Świetnie jednak bronił Balaż albo strzały były niecelne. "Piotrek Włodarczyk!" - krzyknęli kibice, nawiązując do nieskuteczności byłego zawodnika Legii, dla którego nie było okazji nie do zmarnowania. W doliczonym czasie gry na boisko wszedł Takesure Chinyama - to jego pierwszy występ w tym sezonie po kontuzji i artroskopii kolana. Piłki nie dotknął. Ale to reprezentant Zimbabwe jest nadzieją Legii, że w następnych meczach goli będzie więcej. Okazje są - brakuje egzekutora.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.