Przegląd prasy
28.02.2009 09:45
Dzisiejsza prasa dużo miejsca poświęca 55. derbom Warszawy pomiędzy Polonią a Legią. Oto kilka wybranych tytułów: <i>Przegląd Sportowy</i> - Gorąca linia Piotra Gizy, Derby na ostro; <i>Życie Warszawy</i> - Zero bramek i garstka emocji w derbach stolicy; <i>Rzeczpospolita</i> - Wszystko sztuczne, Legia - lider na kredyt; <i>Gazeta Wyborcza</i> - Derby Warszawy na zero; Słabe derby ze wskazaniem na Polonię; <i>Dziennik</i> - W Warszawie klapa; <i>Polska The Times</i> - Legia słabsza od Polonii, lecz jest liderem w lidze.
Przegląd Sportowy - Szkoleniowiec legionistów Jan Urban całkowicie zamknął ostatni trening przed meczem z Polonią, nie wpuszczał na niego nawet pracowników klubu. W piątkowy wieczór okazało się dlaczego. Postanowił zaskoczyć czymś swoich sąsiadów zza miedzy. I tak, Roger Guerreiro powędrował na lewą pomoc, Miroslav Radovic na ławkę rezerwowych, a Piotr Giza miał w środku pola rozgrywać piłkę z Maciejem Iwańskim. Urban chciał zaskoczyć rywali, ale jeśli kogoś mu się udało, to chyba tylko swoich zawodników. Roger, choć kiedy przychodził do Legii, występował na lewym skrzydle, wczoraj zupełnie nie mógł się tam odnaleźć. Rybus też dawno nie biegał po prawej stronie, co było widoczne. W efekcie Legia grała praktycznie bez wykorzystywania skrzydeł. Jeśli już w tym rejonie boiska znalazła się piłka, gospodarze nie mieli problemu z jej odzyskaniem. Stąd już po 30 minutach Brazylijczyk z polskim paszportem wrócił do środka pola, a na prawe skrzydło powędrował Giza.
Przy Konwiktorskiej mieliśmy być świadkami rywalizacji środkowych pomocników, których z trybun obserwował selekcjoner Leo Beenhakker. Rozczarował się, jak my wszyscy. Jedyny z czwórki Roger, Iwański, Trałka, Majewski, z którego postawy mógł być zadowolony Holender, to „Maja". To on dzielił i rządził w środku, tyle, że jego koledzy nie potrafili tego wykorzystać. Nie zmienia to faktu, że oglądaliśmy nudne i przeciętne pod względem piłkarskim derby.
Życie Warszawy - Spotkanie pomiędzy Polonią a Legią rozczarowało nie tylko bezbramkowym remisem, ale również niskim poziomem. Z podziału punktów bardziej może się cieszyć Legia, która tego dnia była gorszym zespołem. Polonia miała przewagę, ale nie umiała tego wykorzystać. Potwierdziło się, że brak transferu klasowego napastnika może oznaczać duże kłopoty ze skutecznością. Podobny problem ma też Legia. Jedyną groźną sytuację stworzył Maciej Rybus. Jednak jego strzał zza pola karnego był minimalnie niecelny.
Gazeta Wyborcza - Legia wyprzedza Polonię o punkt i choć w przedsezonowych sondażach fachowców jest jednym z faworytów ligi, rozczarowała niezmiernie. Nie była w stanie stworzyć jednej naprawdę dobrej sytuacji. Z brakiem pomysłu na rozegranie akcji, bez wyraźnego lidera, choć w drugiej linii tego zespołu występuje reprezentant Polski Roger Guerreiro i kreowany na gwiazdę ligi Maciej Iwański. - Graliśmy dużo gorzej niż na sparingach. Nie wiem dlaczego - stwierdził pomocnik Maciej Iwański. Falstart czy zapowiedź kłopotów w dalszej części krótkiego sezonu?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.