News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Chwalona Legia

Michał Talaga

Źródło: Gazeta Wyborcza

28.08.2012 08:26

(akt. 21.12.2018 15:24)

- Legia jest jedyną polską drużyną, która nie kompromituje się w europejskich pucharach. W kraju jest największym faworytem do mistrzostwa i potwierdza to z każdym meczem. Była nim także w poprzednich rozgrywkach ale w sposób do dziś niewytłumaczalny, z wielką pomocą poprzedniego opiekuna Macieja Skorży, zwyczajnie oddała tytuł w ręce Śląska - komentuje na łamach "Gazety Wyborczej" Przemysław Iwańczyk.

- Działacze z Łazienkowskiej od lat w rewelacyjny, godny ekonomicznych rozpraw sposób bilansują budżet sprzedażą z klubu, wprowadzając coraz więcej młodych, dobrych i rokujących na wielomilionowy transfer graczy. Szkoda tylko, że zyski z tej operacji - zamiast w kolejne inwestycje w akademię - trzeba przeznaczyć na wypłatę sowitego kontraktu byłemu szkoleniowcowi, który jest w tym sezonie najbogatszym niepracującym trenerem w ektraklasie - dodaje Iwańczyk.


Fakt - 
Wreszcie miło jest popatrzeć na grę Legii. Szybkość, technika i kombinacyjne akcje - to atut drużyny Jana Urbana. To zupełnie inny zespół niż ten, który zostawił szkoleniowiec podczas swego pierwszego pobytu przy Łazienkowskiej. - Gdy objąłem Legię, graliśmy nieźle i widowiskowo. Ale byli do tego zawodnicy: Roger, Edson, Vuković. Później, z roku na rok, drużyna była słabsza. I graliśmy tak, jak nie przystoi Legii - mówi "Faktowi" trener Urban. Dziś Legia gra z polotem, efektownie i miło dla oka. - Bo jest to o wiele mocniejszy zespół niż ten, który zostawiałem. Możemy grać kombinacyjnie i technicznie. Są szybcy zawodnicy, którzy potrafią nadać tempo akcji - dodaje Urban.



Przegląd Sportowy - Najwyższa Komisja Odwoławcza nie przychyliła się do wniosków dwóch piłkarzy Śląska o zawieszenie kary dyskwalifikacji za wulgarne przyśpiewki o Legii Warszawa. Wygląda na to, że i kolejni "chórzyści" nie mają szans na łagodniejszy wymiar kary. Choć o lżejsze potraktowanie tych, którzy na chwilę się zapomnieli, zaapelowała nawet pokrzywdzona w tej historii Legia, za co należą się jej brawa. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem każdego przejawu chamstwa, ale Śląsk zapłacił już sporo za swe wokalne dokonania. Nie tylko finansowo czy sportowo. Także moralnie, bo wszyscy najedli się wstydu, a Sebastian Mila, który w Warszawie ma rodzinę, skruszony nieprędko spokojnie będzie mógł spacerować ulicami stolicy.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.