News: Przegląd prasy: Cel zrealizowany, styl do zapomnienia

Przegląd prasy: Dominacja totalna

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

16.12.2019 09:25

(akt. 16.12.2019 09:25)

Piłkarze Legii Warszawa pokonali w sobotę Wisłę Płock 3:1 i awansowali w tabeli na pozycję lidera. Poniedziałkowa prasa podkreśla fakt absolutnej dominacji legionistów i zastanawia się czy nie był to ostatni mecz przy Łazienkowskiej dla Jarosława Niezgody. Oto kilka wybranych tytułów prasowych: Dziennik Trybuna - Legia odzyskała tron; Fakt - Trybuny stracą swojego idola?; Gazeta Polska Codziennie - Dominacja totalna; Gazeta Wyborcza - Ideał Vukovicia. Niezgoda strzela, Legia na czele; Polska the Times - Kolejne popisy Jarka Niezgody; Przegląd Sportowy - Duet, który daje lidera.

Dziennik Trybuna - W tym sezonie Legia objęła prowadzenie w ekstraklasie po raz drugi. Poprzednim razem legioniści wyskoczyli na czoło na początku listopada, ale pozycję lidera utrzymali tylko przez jedną kolejkę, a stracili ją po porażce w Szczecinie z Pogonią. A już w swoim mateczniku na Łazienkowskiej podopieczni trenera Aleksandra Vukovicia stali się postrachem dla rywali. W minioną sobotę przekonali się o tym także płocczanie, którzy tylko swojej nadzwyczajnej waleczności w defensywie zawdzięczają, że przegrali tylko 1:3. Legia obecnie wyraźnie przewyższa inne zespoły skutecznością. Mając w składzie tak skutecznych w ofensywie graczy, jak lider klasyfikacji strzelców Jarosław Niezgoda, Gwinejczyk Jose Kante, Paweł Wszołek i Brazylijczyk Luquinhas, wspomaganych przez Portugalczyków Andre Martinsa i Cafu oraz Chorwata Domagoja Antolicia, legioniści w 19 kolejkach strzelili już 39 goli, a dla porównania drugi pod względem skuteczności zespół Lecha Poznań jedynie 32, a trzecie Zagłębie Lubin tylko 29.

Fakt - Jarosław - krzyknęli w sobotę kibice przy Łazienkowskiej najpierw w 22., a potem w 74. minucie, kiedy Jarosław Niezgoda trafiał do siatki po raz 12. i 13. w tym sezonie. Niezgoda w ostatnich miesiącach znakomitymi występami sprawia, że przeszłość, która była pod hasłem kłopotów zdrowotnych, odchodzi w niepamięć. A dokonał tego, wcale nie będąc pewniakiem w ataku wicemistrzów Polski... Dopiero przed meczem z Wisłą Płock Aleksandar Vuković uznał, że nie musi wybierać. Słowo „czy" zamienił na „i", w sobotę od pierwszej minuty na boisko wybiegli obaj najskuteczniejsi piłkarze Legii czyli Niezgoda i Kante. Bardzo szybko okazało się, że to idealne zestawienie na ten wieczór, a pewnie i na kolejne spotkanie. Trudno jednak stwierdzić, jak długo Vukovic będzie mógł w ten sposób zestawiać atak, bo znakomita skuteczność Niezgody powoduje coraz większe zainteresowanie nim zagranicznych klubów. Przede wszystkim pięciu z Włoch i dwóch z Portugalii. Jednak 4,5 miliona euro, jakie trzeba położyć na stole, może być dla nich ceną zaporową, którą łatwiej będzie zapłacić drużynom z Rosji, bo i takie z chęcią by go u siebie widziały. Nie można więc wykluczać, że był to ostatni mecz Niezgody przy Łazienkowskiej.

Gazeta Polska Codziennie - Legioniści wykorzystali potknięcie Pogoni Szczecin, która sensacyjnie przegrała 0:1 w Krakowie z ostatnią w tabeli Wisłą i wskoczyła na czoło tabeli. Efektowna i skuteczna gra Legii musiała się podobać. W przeciwieństwie do zapowiadanego jako szlagier, nudnego meczu przy pustych trybunach, w którym Śląsk Wrocław zremisował l:l z Lechem Poznań. W sobotni wieczór na Łazienkowskiej piłkarze z Płocka zupełnie nie przypominali drużyny, która w poprzednim sezonie wygrała w Warszawie aż 4:l, a w pierwszej rundzie obecnych rozgrywek zwyciężyła wicemistrza Polski u siebie 1:0. Legia dominowała totalnie. W całym meczu oddała aż 25 strzałów, goście zaledwie trzy. Bohaterami okazali się ofensywni gracze gospodarzy - Jarosław Niezgoda i były piłkarz płockiej ekipy Jose Kante.

Gazeta Wyborcza - Dwa gole Jarosława Niezgody i zwycięstwo nad Wisłą Płock 3:1 pozwoliły Legii Warszawa zająć pozycję lidera ekstraklasy. Za tydzień ostatnia kolejka jesieni. Podobno Dynamo Moskwa daje za 24-letniego napastnika nawet 4 mln euro. Jeśli to prawda, Legia z pewnością nie utrzyma Niezgody. Trzy lata bez awansu do fazy grupowej Ligi Europy odbiły się na finansach najbogatszego polskiego klubu. Drużyna jest regularnie osłabiana, szczególnie atak. Jesienią Legia sprzedała Chorwata Sandro Kulenovicia i Hiszpana Carlitosa. Ich rolę odgrywał Niezgoda, który wyleczył poważny uraz. Choć nie zawsze gra w podstawowym składzie, jesienią jest najskuteczniejszym graczem ekstraklasy. Zdobył 13 bramek. W tym dwie, które zapewniły Legii sobotnie zwycięstwo nad Wisłą Płock 3:1. Dla zespołu z Warszawy to rewanż za porażkę w Płocku 0:1.

Polska the Times - Legia Warszawa rozdała kibicom trzy świąteczne prezenty w bardzo dobrym opakowaniu. Sobotniego wieczoru było dwóch Świętych Mikołajów - Jarosław Niezgoda i Jose Kante. Pierwszy zaliczył dwa trafienia, drugi tylko jedno. Obaj jednak udowadnili, że nie muszą rywalizować o miejsce w ataku, a od pierwszych minut grać razem. Niezgoda i Kante ustrzelili w tym sezonie 19 goli, do nich dołożyli 4 asysty. Na front jednak wybija się Niezgoda, który z trzynastoma golami jest liderem klasyfikacji strzelców, został wybrany piłkarzem listopada, w tym sezonie do siatki trafia co 77 minut. - Myślę, że to co najgorsze, jest już za nim. Po poważnej kontuzji potrzebował czasu, aby wrócić do swojej najlepszej dyspozycji. Po spotkaniu z ŁKS-em Łódź wrócił i jest blisko swojego poziomu, lub już go złapał. Jest już gotowy na to, aby grać w piłkę na najwyższym światowym poziomie - mówił po meczu trener Legii Aleksandar Vukovic. Rok temu o Niezgodę pytał FC Midtjylland, od kilku dni mówi się o poważnym zainteresowaniu Dinama Moskwa. - Jarek Niezgoda jest dla mnie bardzo ważnym zawodnikiem. Okienko transferowe dopiero się zacznie i pewnie będą jakieś ruchy. Na ten moment tego transferu nie ma, ale nie chcę zgadywać. Vuko przyznał, że najlepszym rozwiązaniem dla niego byłoby pozostanie Niezgody. Łatwo to zrozumieć - legioniści zagrali z Wisłą Płock świetną pierwszą połowę.

Przegląd Sportowy - Choć w drugiej połowie mecz się wyrównał, to Legia bezsprzecznie była lepsza, a efektem bramka na 3:1 Niezgody. Spotkanie w Warszawie miało być dla Nafciarzy przełomem, ale tylko potwierdziło, że drużyna jest w kryzysie. Za to legioniści wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli i mają duże szansę, by przezimować na jedynej pozycji, która ich satysfakcjonuje.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.