Przegląd prasy: Legia na ręcznym hamulcu

Gazeta Wyborcza - Korona, Lazio, Górnik, Jagiellonia, Śląsk, Apollon, Wisła, Piast, Trabzonspor, Lech, Zawisza - licznik goli straconych przez Legię w 11 ostatnich meczach zatrzymał się na liczbie 17. W doliczonym czasie sobotniego meczu z lubinianami Wojciech Skaba odbił piłkę kolanem w sytuacji sam na sam i po raz pierwszy od 31 sierpnia po stronie strat mistrzowie Polski mieli zero. Po stronie zysków - dwa. Wygrali pewnie, zdecydowanie, choć styl nie był porywający. Wiadomo, że legioniści potrafią zagrać lepiej i efektowniej.

Rzeczpospolita - Legia grała z Zagłębiem jak równy z równym, chociaż w tabeli obie drużyny dzieli przepaść. Pierwszego gola kilka minut przed przerwą strzelił Helio Pinto, dobijając piłkę z bliskiej odległości po zamieszaniu w polu karnym, drugą Władimir Dwaliszwili z rzutu karnego po przerwie (piłki ręką dotknął Pawel Widanow). Legia się męczy, jedzie na zaciągniętym ręcznym hamulcu. Prezes Bogusław Leśnodorski w styczniu rozmawiał będzie z Janem Urbanem o przyszłości. Z jednej strony mówi o wielkim zaufaniu do trenera, z drugiej - zdradza, że ostatnio rozmawiał z Avramem Grantem czy Giovannim Trapattonim i były to bardzo ciekawe dyskusje. O brak polotu trudno mieć do Legii pretensje. Z kontuzjowanych zawodników można byłoby zbudować skład, który walczyłby o mistrzostwo.

Polska the Times - Październik w wykonaniu Legii Warszawa był najgorszym miesiącem od dawna. W czterech ligowych meczach mistrz Polski zdobył cztery punkty na 12 możliwych. Do tego w Lidze Europy przegrał kolejne dwa mecze i jeśli w czwartek nie wygra u siebie z Trabzonsporem (godz. 21.05), to straci szanse na awans z grupy. - Po fatalnym październiku ta wygrana była nam bardzo potrzebna. Oby listopad cały taki był - podsumował zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin szkoleniowiec Legii Jan Urban. Choć fajerwerków w nim nie było.