Przegląd prasy: Rozwój nie dał rady Legii
22.09.2011 08:47
Gazeta Wyborcza - W niedzielnych derbach Warszawy po niezłej pierwszej połowie legioniści w drugiej zupełnie oddali inicjatywę rywalom i przegrali 1:2. W Katowicach mogło być podobnie, bo po przerwie Ivica Vrdoljak najpierw zmarnował rzut karny (wcześniej Widawski sfaulował Żyro), a przez następne minuty w dużych opałach był Skaba. Bramkarz Legii bronił w sytuacji sam na sam, naprawiał błędy swoich obrońców i miał sporo szczęścia, gdy piłka trącona przez jednego z legionistów minimalnie minęła słupek jego bramki. Kolejny słaby mecz zagrał Vrdoljak. Chorwat został zmieniony w 56. minucie, choć jak przyznał po meczu Skorża, ta zmiana, podobnie jak zejście Rybusa i Ariela Borysiuka, była zaplanowana wcześniej. Kapitan od kilku meczów popełnia błędy i niewiele daje drużynie. To kłopot Legii, bo w ubiegłym sezonie napędzał zespół i strzelał zwycięskie gole w lidze i Pucharze Polski. Po meczu Maciej Skorża mógł odetchnąć z ulgą. Po serii trzech porażek wreszcie wygrał, choć niepewnej sytuacji trenera w klubie z Łazienkowskiej zbytnio to nie zmienia. Dużo trudniejsze zadanie czeka go w sobotę. Legia w lidze zagra z GKS Bełchatów, któremu w poprzednim sezonie dwa razy uległa 0:2, potem zmierzy się w Lidze Europejskiej z Hapoelem Tel Awiw i w ekstraklasie z Wisłą. Wpadka w którymś z tych meczów może zakończyć jego pracę w Warszawie.
Przegląd Sportowy - To było sześćdziesiąt sekund nadziei. Przemysław Gałecki pokonał Wojciecha Skabę, a Rozwój wyrównał stan rywalizacji z Legią. Na kameralnym obiekcie w Katowicach zaczęło wrzeć. Strzelec gola widząc piłkę w siatce legionistów aż złapał się za głowę. Euforia trwała minutę, a zabawę zepsuł Maciej Rybus szybko wyprowadzając stołeczną drużynę na prowadzenie. - Jak popsułem, to przepraszam - uśmiechał się reprezentant Polski. - Miałem grać tylko pierwszą połowę, bo miałem lekki problem z barkiem. Jednak wytrzymałem dłużej - dodał On i jego zespół po trzech kolejnych porażkach w końcu wygrał, ale w stylu mocno średnim. Środowe spotkanie miało być też szansą dla dublerów. Nieźle zaprezentowali się Moshe Ohayon i Inaki Astiz, starał się Michał Żyro, ale zepsuł dwie stuprocentowe okazje do strzelenia gola. Na pocieszenie wywalczył rzut karny, który zmarnował Vrdoljak.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.