Przemysław Tytoń: Fajnie będzie zagrać z Legią

Nasz reprezentacyjny bramkarz scharakteryzował również swoją ekipę. - PSV nie trzeba przedstawiać. To zespół, który jest dobrze znany w Europie. Cała holenderska piłka jest dosyć specyficzna. Tutaj liczą się strzelone bramki, gra się do przodu. Trochę zapomina się o defensywie, ale to czyni ten futbol bardziej efektownym. Taki jest też styl mojej obecnej drużyny.

- Czas pokaże kto awansuje do kolejnej rundy. Nie wiem do końca jak wygląda gra Hapoelu. Rapid Bukareszt w meczach ze Śląskiem prezentował się naprawdę przyzwoicie. Legia również nie jest bez szans na wyjście z grupy. Dawno jednak nie oglądałem spotkania Wojskowych. Dobrze znam tam Maćka Rybusa i życzę mu powodzenia.

- Cieszę się z kolejnego powołania, ale nie wiązałbym go z transferem do PSV. O tym, że pojadę na zgrupowanie dowiedziałem się jeszcze jako piłkarz Rody Kerkrade. Przyszedłem do nowego klubu tylko po to, aby grać. Nie ważne z kim będę rywalizował. Nie chodzi o to, aby wygryźć Isakssona. Zazwyczaj w zespołach jest po dwóch albo trzech golkiperów i trzeba z nimi walczyć. Zależy mi na występach w pierwszym składzie i walce o miejsce w reprezentacji.