Domyślne zdjęcie Legia.Net

Przeniesienie inauguracji - opinie kibiców

Junior

Źródło:

09.03.2003 11:18

(akt. 01.01.2019 15:50)

W ten weekend zadebiutować miała liga. PZPN jednak postanowił przełożyć 1 kolejkę na inny termin, celowo opóźniając inaugurację rundy wiosennej. Co ta no kibice, trenerzy, czy też prezesi zespołów? Michał Wiechuła (GKS Katowice - 4 w tabeli, redaktor www.gks.katowice.pl): W Katowicach uczucia odnośnie przełożenia pierwszej kolejki są mieszane. Zespół pod względem treningowym przygotowany był już na tę sobotę, ale dodatkowy tydzień pozwoli nam zgrać z drużyną nowych zawodników, którzy dołączyli do niej w ostatniej chwili. Dzięki nowemu terminowi nadarzyła się jeszcze okazja zorganizowania jednego sparingu i to z silnym rywalem na zielonej murawie. W sobotę jedziemy do Austrii na mecz z Rotorem Wołgograd. Będzie to raptem drugi sparing w całym okresie przygotowawczym rozegrany na zielonej murawie. Pozostaje jeszcze główny powód przełożenia ligi czyli kwestia murawy. Bukowa byłaby przygotowana na sobotę, ale stan płyty pozostawiałby wiele do życzenia. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że zespół w tym roku ani razu nie trenował na własnej płycie. Czy za półtora tygodnia będzie lepiej? Śmiem wątpić. "TomeKSG" (Górnik Zabrze - 5, www.gornik.zabrze.net.pl): - Prezes Górnika, Zbigniew Koźmiński, był jednym z głównych zwolenników przełożenia inauguracji ligi ze względu na stan boisk. Natomiast trener, Waldemar Fornalik, bardzo chętnie zagrałby w najbliższą niedzielę ligowy mecz z chorzowskim Ruchem. - Jedno z drugim się nie kłóci. Oczywiście, że wolelibyśmy grać. Zespół wygląda coraz lepiej i wszyscy czekają na ten pierwszy mecz. Widać, że wszyscy chcą już sprawdzić się na boisku. Faktycznie jednak, warunki w wielu wypadkach mogłyby wypaczyć wynik spotkań - twierdzi Fornalik. Pierwszy mecz z Ruchem na pewno oznaczałby większą frekwencję. Sparingi też Górnik grał z nastawieniem, że wiosnę zainauguruje w Zabrzu. Ten problem dotyczy jednak całej ligi. Krzychu (Groclin Grodzisk Wlkp - 7, www.groclin-dyskobolia.prv.pl): - Według mnie to dobrze, że 1 kolejka została przełożona, ponieważ tak jak powiedział BOBO „Gra się też przede wszystkim dla ludzi, a rozgrywanie meczów w takich warunkach mija się z celem”. Przecież sami widzieliśmy chyba wszyscy, co było w Krakowie - ile zabiegów trzeba było zrobić na stadionie, aby mecz się odbył, a w Grodzisku jak byłem ostatnio na stadionie, we wtorek, to murawa ciekawie nie wyglądała, ale działacze zapewniają, że na 15 marca murawa będzie gotowa do gry. Dawno, dawno chyba nie było takich „cyrków” z rozpoczęciem ligi. Kaczy (Wisła Płock - 8, www.petra.plock.com): - Jeśli chodzi o przesuniecie ligi to w Płocku kibice nie są zbyt zadowoleni z tego powodu. Bardzo zależało nam na tym żeby pokazać się w licznej grupie (bez Górnika) w Katowicach, a w środę czy we wtorek różnie to może być ;-(. Trener Petrochemii Mieczysław Broniszewski również chciałby rozegrać mecz w planowanym wcześniej terminie i decyzje PZPN-u uważa za nieprzemyślaną. Krzysiek Kubicki (Ruch Chorzów - 11, www.ruch.chorzow.pl): - Sytuacja akurat dla Ruchu elegancko "spasowała". Ruch gra źle, brak formy i derby z Gornikiem są wyczekiwane z niepokojem. Druga sprawa, że murawy na większości polskich zespołów są słabo przygotowane. Choć akurat pod tym względem w Chorzowie nie jest najgorzej... Co się jednak odwlecze to nie uciecze, dlatego i tak już da się wyczuć zbliżające emocje :) Szymon (Szczakowianka Jaworzno - 12, www.szczakowianka.iap.pl): - Przesunięcie inauguracji ligi to moim zdaniem dobry pomysł. Pogoda może pozwala rozgrywać mecze, ale stan boisk zostawia dużo do życzenia. Boiska są mieszanką lodu, wody, błota i twardej ziemi. Zawodnicy nigdy nie są pewni co znajdzie się pod ich nogami, co na pewno osłabiłoby poziom rywalizacji. W grę wkradłoby się wiele przypadku. Aura na pewno nie byłaby czynnikiem przyciągającym na stadion kibiców, którzy słusznie nie spodziewaliby się dobrych widowisk. Nie wspominając już o tym, że takie boiska mogłyby być przyczyną niepotrzebnych kontuzji. Jarosław Słodkiewicz (KSZO Ostrowiec - 14, www.kszo.foto.pl): - Przesunięcie ligi w Ostrowcu nie jest postrzegane dobrze, ponieważ na mecz przyjaźni z Lechem, w środę 19 marca, przyjedzie na pewno mniej liczna grupa fanów Lecha. Termin sobotni i na dodatek na inauguracje sezonu wydawał się być najlepszym. Bolo (Zagłębie Lubin - 15, http://www.zaglebie-lubin.pl): - Według mnie przełożenie startu ligi to tylko zasłona dymna ze strony działaczy PZPNu. Po ostatnich problemach Wisły wielu kibiców liczyło na wstawiennictwo Michała Listkiewicza w UEFA w obronie polskiego klubu. Nic takiego jednak nie nastąpiło i prezes PZPN stanął w ogniu krytyki. Nie pozostało mu więc nic innego jak przejść do kontrofensywy i udowodnić, iż interwencja w UEFA nie miała sensu, gdyż stawiane przez nią zarzuty są słuszne. Dlatego tez czym prędzej zmontowano koalicje kilku klubów, która to wystąpiła do PZPN o zmianę terminu, a Związek dobrodusznie do prośby się przychylił. Teraz każdy kibic w Polsce wie, ze przełożenie meczu krakowian było winą pogody, a nie prezesa Michała. Ernest Antos (Pogoń Szczecin - 16, www.pogon.v.pl). - Porządni ludzie otrzymali z niebios dodatkowy tydzień na przygotowanie do ligi - mówi Jerzy Wyrobek. - Mamy od losu ekstra siedem dni, aby zgrać chłopaków, nauczyć ich myślenia na boisku. Pogoń trenuje na sztucznym boisku w sąsiednich Policach. - Ustawiamy zespół od tyłu, tłumaczymy jak i gdzie mają się ustawić. Może to zabrzmi nieco dziwnie, ale ja z optymizmem przystąpię do ligi. Trochę tylko szkoda, że nie zaczynamy meczem u siebie, ale dwóch rzeczy naraz przełożyć się nie dało - dodał Wyrobek. Emil (Stomil Olsztyn - druga liga, www.sport.wim.pl): - Przesunięcie rozgrywek o jeden tydzień dla Stomilu Olsztyn jest bardzo korzystnym rozwiązaniem. Sytuacja w jakiej znalazł się olsztyński klub nie pozwoliła trenerowi Piotrowi Tyszkiewiczowi wyjechać na zgrupowanie i rozegrać kilku sparingów. Zamiast grać w sobotę mecz w Wrocławiu, olsztyński szkoleniowiec będzie mógł jeszcze przetestować kilka rozwiązań taktycznych w meczu kontrolnym. Nowi zawodnicy będą mieli dłuższy czas na zgranie się, bo podstawowa jedenastka Stomilu w porównaniu z rundą jesienną zmieniła się diametralnie. Jeżeli chodzi o przygotowanie murawy w Olsztynie to czas na jej przygotowanie działacze klubu będą mieli taki sam, ponieważ pierwszy mecz Stomil miał zagrać na wyjeździe z Polarem. Jeżeli chodzi o interesy polskiej piłki to takie przesunięcia w terminarzu mogą zmartwić trenera kadry Pawła Janasa, którego reprezentacja w najbliższym czasie rozegra bardzo ważne mecze w eliminacjach Euro2004 i piłkarze z ligi polskiej mogą nie być w formie jak zawodnicy z lig zagranicznych. Przesunięcie 1 kolejki na 9 kwietnia może ucieszyć również wszystkich kibiców, którzy oglądają mecze na żywo na stadionie, bo nie będą musieli marznąć, a pogoda w najbliższym czasie ma nie ulec znacznej poprawie. Maciej Kusina (redaktor www.90minut.pl): - No cóż, jak zwykle "zima zaskoczyła drogowców - decyzja PZPN pewnie i słuszna, bo nie ma sensu granie w bagnie (choć z drugiej strony i tak nie ma gwarancji, ze pogoda się polepszy), ale problem jest inny. W naszej strefie klimatycznej absolutnie niezbędne jest posiadanie podgrzewanych muraw na polskich stadionach, a tymczasem takiej instalacji nie ma ani jednej. Dopiero przy okazji kłopotów Wisły na jaw wyszło to, że koszt takiego cudeńka to... 700 tys PLN! No to przecież każdy się zgodzi, że jak na realia polskiej I ligi jest to kwota niewielka - niestety ogólna doraźność we wszelkich działaniach naszych prezesów, brak myślenia perspektywicznego, powodują, że wszelkie nakłady na infrastrukturę w budżetach klubów są na ostatnich miejscach (choć nieliczne wyjątki, takie jak np. KSZO pozwalają wierzyć, że powoli to się może zmieni). Zwróćmy uwagę jak wyglądała sprawa z oświetleniem - przez lata oświetlenie na stadionie traktowano jako najwyższy luksus, rzecz nieosiągalną. Nagle PZPN ustanowił odpowiednie wymogi licencyjne i co się okazało? Że w ciągu roku 5 czy 6 klubów I ligi zainstalowało oświetlenie, którego koszt był naprawdę niewielki, a korzyści znaczne. Uważam, że podobnie powinno się postąpić, jeśli chodzi o kwestie podgrzewania murawy - wymóc to w licencjach dla klubów I-ligowych. Ale raczej ta ekipa z ul. Miodowej nie jest w stanie tego zrobić. A co o przełożeniu ligi myśli Legia? Mówi prezes Edward Trylnik (wypowiedź dla Naszej Legii): - Rozmawiałem z trenerem Dragomirem Okuką i wiem, że nasz sztab szkoleniowy chciałby, aby wszystko odbyło się zgodnie z planem. Drużyna jest gotowa do gry, a stan naszej murawy jest wręcz dobry jak na panujące warunki atmosferyczne. Ale jeżeli PZPN zdecyduje o przełożeniu całej kolejki, to będziemy musieli się podporządkować. No i PZPN przełożył...

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.