Przygotowań w Cetniewie dzień drugi

Zajęcia na siłowni były bardzo intensywne. Trener Zieliński nie zamierza odpuszczać i zaplanował 12 stacji w tak zwanym jednym obejściu. W praktyce piłkarze musieli wykonać 12 różnych ćwiczeń w jednej serii. A takich serii było 4. Oczywiście trener oprócz planowania i nadzorowania treningu sam ostro ćwiczył. Po siłowni przyszedł czas na halę. Tam trener Brychczy na początek zarządził grę w … piłkę ręczną. Zasady gry jak w piłce ręcznej, ale gola można było zdobyć tylko i wyłącznie po strzale głową. Piłkarze zostali podzieleni na dwa zespoły i stoczyli zacięty pojedynek. „Gwiazdą wieczoru” został Piotrek Włodarczyk, który po podaniu Sagana trafił z odległości pół metra … w słupek. – Odzyskujesz skuteczność Władziu – skwitował zagranie Piotrka kierownik Zawadzki. Następnie zawodnicy rozegrali mini-turniej koszykówki. Tutaj brylował przede wszystkim Tomek Kiełbowicz, który pokazał, że i ta gra nie jest mu obca. Po zajęciach na hali piłkarze i trenerzy udali się na kolację, a po niej chwilkę odpoczęli i czekał ich kolejny trening. Trener Zieliński zabrał ze sobą połowę składu (druga połowa będzie miała te zajęcia we wtorek) i rozegrano turniej w siatkonogę. Około godziny 22.30 wszyscy znaleźli się w pokojach.