Przygotowania do meczu z Jagiellonią – bez Johanssona, z Kisielem

fot. Jacek Prondzynski

Legioniści rozpoczęli od rozgrzewki na małym boisku, a później zostali podzieleni i rozgrywali między sobą gierki na skróconym polu gry – nad wszystkim czuwał asystent trenera, Aleksandar Rogić. Z kolei Kosta Runjaić na początku zajęć zapowiedział nieco luźniejszy i spokojniejszy tydzień pracy gdyż zaplanowany został tylko jeden mecz, a nie trzy jak w ubiegłym tygodniu.

Na początku z trenerami Krzysztofem Dowhaniem i Arkadiuszem Malarzem trenowało trzech bramkarzy – Kacper Tobiasz, Cezary Miszta i Dominik Hładun, a później brali udział w gierkach razem z kolegami. W tej głównej części treningu dobrze prezentował się Josue – pewny siebie, dużo widział i szybko myślał. Trudny do przejścia dla kolegów był Artur Jędrzejczyk. Nieźle wyglądali Carlitos i Ernest Muci.

Po około 75 minutach treningu sztab szkoleniowcy zakończył zajęcia. Było jeszcze rozciąganie i powrót do budynku klubowego. Na środę, czwartek i piątek zaplanowano po jednym treningu – pierwsze dwa będą otwarte dla przedstawicieli mediów przez kwadrans, a ostatni będzie całkowicie zamknięty. W piątek legioniści po zajęciach wyjadą do Białegostoku, gdzie w sobotę o godzinie 17:30 zmierzą się z Jagiellonią.