Przygotowania do meczu z Rakowem. Powrót do gry trójką obrońców?

Zawodników najpierw w obroty wzięli trenerzy od przygotowania fizycznego czyli Radosław Gwiazda i Bartosz Bibrowicz. Piłkarze musieli wykonywać sprinty czy pokonywać płotki. Były też ćwiczenia na koordynację i ogólnorozwojowe. Później gracze zostali podzieleni na trzy grupy, które grały w "dziada". Kolejnym elementem zajęć była gra taktyczna na całym boisku. Co ciekawe drużyny były ustawione trójką obrońców w tyłach. W jednym zespole linię defesywną tworzyli Jędrzejczyk, Wieteska i Rose zaś w drugim Ciepiela, Charatin i Hołownia. Czy to oznacza, że sztab szkoleniowy zamierza wrócić do systemu z trójką obrońćów oraz wahadłowymi już w najbliższym spotkaniu z Rakowem w Częstochowie? Trudno powiedzieć, ale w przeszłości podobny manewr zastosował trener Czesław Michniewicz i legioniści wygrali wtedy 2:0 rozpoczynając serię zwycięstw.

W gierce pracowano też na wysokim pressingiem, szybkim przejściem z fazy obrony do fazy ataku i odwrotnie a także schematami gry ofensywnej, w których centralną postacią był oczywiście Josue. Zajęcia trwały blisko 90 minut. Kolejny trening został zaplanowany na piątek na godzinę 12. i będzie w całości zamknięty dla przedstawicieli mediów.

Mecz z Rakowem odbędzie się w Częstochowie w najbliższą sobotę, 19 marca o godzinie 15.