Przygotowania do meczu z Zagłębiem

Zajęcia pod nieobecność trenerów Czesława Michniewicza i Kamila Potrykusa poprowadzili Przemysław Małecki, Marek Saganowski i Łukasz Bortnik. Z bramkarzami pracowali Krzysztof Dowhań i Jan Mucha.

Zabrakło reprezentantów i zawodników kontuzjowanych. Na boisku pojawiło się 18 piłkarzy - Kacper Tobiasz, Radosław Cierzniak, Artur Boruc, Inaki Astiz, Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk, Paweł Stolarski, Luis Rocha, Josip Juranović, Andre Martins, Domagoj Antolić, Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka, Mateusz Cholewiak, Rafael Lopes, Joel Valencia, Luquinhas i Tomas Pekhart. Wokół murawy truchtał William Remy. Tym razem nie było graczy z rezerw - zespoł Tomasza Sokołowskiego II w tym samym czasie trenował na boisku obok. W budynku klubowym, na siłowni, pozostali Jose Kante, Mateusz Hołownia, Kacper Kostorz i Mateusz Wieteska. 

Po solidnej rozgrzewce legioniści zostali podzieleni na dwie grupy i pracowali nad schematem ofensywnego rozegrania akcji - najpierw lewą a póżniej prawą stroną. Dobre podania były domeną Antolicia, skuteczny był Lopes. Następnie była gierka na skróconym polu gry - w grze kombinacyjnej najlepiej radzili sobie wspomniany "Antola" oraz Luquinhas. Nieustępliwy i często skuteczny w defensywie był Juranović. Cieszy powrót na boisko Jędrzejczyka, wraz z nim od razu poprawiła się atmosfera na treningu. 

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na środę na godzinę 17.