PS: Michał Masłowski na razie się nie spłaca
26.03.2015 08:27
Nowy legionista dostał od szkoleniowca olbrzymi kredyt zaufania, ale do tej pory w żaden sposób nie udowodnił, że warto było wydać na niego grubo ponad trzy miliony złotych. Rozgrywający wystąpił w 10 meczach, a jego bilans to zero goli i zero asyst. Jedyną osobą, której podoba się postawa piłkarza, jest trener Henning Berg. - Michał był wart swojej ceny. Coraz lepiej rozumie naszą taktykę, jest dobrze wyszkolony technicznie i ma zmysł do gry kombinacyjnej. Jestem zadowolony z jego postawy - mówił niedawno w wywiadzie dla "PS" szkoleniowiec Legii.
Kibice mistrza Polski nie mają jednak tyle cierpliwości co Norweg. Po ostatnim meczu z Lechem (1:2) fani głosujący za pośrednictwem portali legionisci.com i legia.net wybrali Masłowskiego na najgorszego zawodnika spotkania. Pomocnik miał niższą średnią not nawet od wyrzuconego z boiska Arkadiusza Malarza. - Z wyrokami warto poczekać, bo to jego pierwsze tygodnie w zespole. Nie tacy zawodnicy mieli kłopoty z aklimatyzacją w Legii. Przychodząc do tej drużyny, musisz być przede wszystkim silny psychicznie, bo inaczej zginiesz. Wyznacznikiem możliwości Masłowskiego będzie początek kolejnego sezonu. Wtedy okaże się, czy faktycznie ma potencjał, by pełnić w zespole wiodącą rolę - mówi były zawodnik Legii Sylwester Czereszewski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.