Domyślne zdjęcie Legia.Net

PZPN bez wydziału dyscypliny

Redakcja

Źródło:

24.01.2007 10:52

(akt. 24.12.2018 03:42)

Kurator PZPN <b>Andrzej Rusko</b> zaskakuje tempem podejmowanych przez siebie decyzji, a niektóre z nich nie są do końca racjonalne. Po krótkiej rozmowie kurator zdymisjonował <b>Krzysztofa Malinowskiego</b>, przewodniczącego wydziału dyscypliny. Malinowski przyznał przedwczoraj, że spodziewa się takiej decyzji, ponieważ obaj różnią się co do sposobu i terminu karania winnych w aferze korupcyjnej.
Jednym z gorących tematów ostatnich dni było to, jaki powinien być skład polskiej delegacji na kongres UEFA w Düsseldorfie. PZPN wcześniej zgłosił trzy osoby: prezesa Michała Listkiewicza, wiceprezesa Eugeniusza Kolatora i sekretarza generalnego Zdzisława Kręcinę. Mówi Rusko: - Nie dążymy do konfrontacji z FIFA i UEFA, czego dowodem jest to, że w składzie delegacji dokonam tylko jednej zmiany. Pojedzie Listkiewicz, pojedzie też Kolator, bo mnie o to prosił. Po południu zapadła decyzja, że miejsce Kręciny zajmie europoseł Ryszard Czarnecki, były wiceprzewodniczący wydziału zagranicznego PZPN. To dziwna nominacja Ruski, ponieważ Czarnecki jako pierwszy ogłosił, że chce kandydować na nowego prezesa związku. Skoro Rusko w ten sposób wyróżnia Czarneckiego, z którym przez lata wspólnie działał we wrocławskim żużlu, daje do zrozumienia, że popiera jego kandydaturę na przyszłego prezesa PZPN. Jako kurator powinien się powstrzymać od podobnych ruchów, ponieważ powstaje wątpliwość co do jego bezstronności. Po krótkiej rozmowie kurator zdymisjonował Krzysztofa Malinowskiego, przewodniczącego wydziału dyscypliny. Malinowski przyznał przedwczoraj, że spodziewa się takiej decyzji, ponieważ obaj różnią się co do sposobu i terminu karania winnych w aferze korupcyjnej. Jako prezes spółki Ekstraklasa rządzącej rozgrywkami ligowymi, Rusko domagał się jak najszybszych decyzji w tej sprawie. Malinowski wolał być ostrożniejszy. Przed oskarżeniem i ukaraniem kogoś chciał zebrać dowody, żeby póżniej nie narażać się na to, że PZPN będzie przegrywać sprawy w sądach. Rusko podczas rozmowy z Malinowskim postawił mu jeden zarzut - brak odwagi w podejmowaniu decyzji. - To kłamliwy zarzut - mówi Jacek Kryszczuk, zastępca Malinowskiego w wydziale dyscypliny. - Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, by zdobyć jakiekolwiek dowody na przestępczą działalność sędziów, obserwatorów, piłkarzy czy przedstawicieli klubów. Do wrocławskiej prokuratury wysłaliśmy kilogramy próśb o przesłanie dokumentów. Ale prokuratura nie chciała dać niczego, co pozwoliłoby nam odnieść sukces. Otrzymywaliśmy jedynie nazwiska zatrzymanych oraz kwalifikacje prawne zarzucanych im czynów, czyli numery paragrafów, z których mogą być oskarżeni. Podejrzewaliśmy nawet, że to jakaś zmowa milczenia. Ale teraz, skoro "beton" został już z PZPN usunięty, być może naszym następcom w wydziale dyscypliny będzie dane zobaczyć owe dokumenty. Jeśli tak, to będziemy im kibicować, bo przecież zawsze nam zależało, żeby oczyścić PZPN z korupcji. Po usunięciu Malinowskiego Rusko zaproponował Kryszczukowi zajęcie jego miejsca. - Nie mogłem się na to zgodzić, skoro pan kurator nie miał wobec przewodniczącego żadnych uzasadnionych pretensji. Zdecydowałem, że odchodzę razem z Malinowskim. Reszta członkówwydziału dyscypliny postąpiła podobnie. Nie obchodzi mnie, czy kurator przyjął moją dymisję. Nikt nie może mnie zmusić do wykonywania społecznej pracy - dodaje Kryszczuk. Teraz kurator będzie zmuszony powołać nowych członków wydziału dyscypliny. Rusko złożył we wtorek do rejestracji w sądzie nowy statut PZPN. Szybka rejestracja statutu jest potrzebna do tego, żeby na jego podstawie zwołać zjazd wyborczy na przełomie lutegoi marca - jak zapowiadali minister sportu Tomasz Lipiec i kurator. Krajowy Rejestr Sądowy ma dwa tygodnie na wydanie pierwszej decyzji. W tym terminie może dokonać rejestracji statutu, odmówić rejestracji lub poprosić o uzupełnienie wniosku. Ale to nie koniec, bo sąd będzie musiał rozpatrzyć ewentualne protesty dotyczące jego treści. Dowiedzieliśmy się, że protesty będą, więc termin rejestracji może odwlec się o kilka tygodni, a wtedy zwołanie zjazdu wyborczego na początku marca pozostanie pobożnym życzeniem. Przewodniczący Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Janusz Wójcik przyznał, że prace nad zmianą paragrafu 23 ustawy o sporcie kwalifikowanym (mówiącego o możliwości wprowadzenia kuratora do związku sportowego przez ministra) "są zintensyfikowane". Mówiąc inaczej, nic się nie dzieje w sprawie, która tak bardzo nie podoba się FIFA.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.