Domyślne zdjęcie Legia.Net

PZPN lekceważy Puchar Polski

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

10.04.2009 07:30

(akt. 17.12.2018 22:56)

PZPN znowu się kompromituje. Działacze zaplanowali finał Remes Pucharu Polski na 6 czerwca, czyli wtedy, gdy FIFA wyznaczyła termin na potrzeby reprezentacji. Oznacza to, że w tym spotkaniu zabraknie zawodników powoływanych do drużyn narodowych. Dlaczego finał nie może się odbyć w maju? Sponsorowi i transmitującej finał stacji TVN zależy na weekendowym terminie gwarantującym duża oglądalność i zapełnienie stadionu Śląskiego. Majowe weekendy są jednak zarezerwowane na Ekstraklasę.
- Teoretycznie zmiana daty wciąż jest możliwa, ale ja sobie tego nie wyobrażam. Mamy mało czasu i innych dogodnych terminów nie widzę - mówi Rudolf Bugdoł, wiceprezes PZPN. - Jeżeli Lech zakwalifikuje się do finału i będzie musiał zagrać w czerwcu, to spodziewam się wielkich problemów - otwarcie przyznaje reprezentujący "Kolejorza" Jacek Masiota. Zasiada on też we władzach polskiej piłki, lecz nie potrafił przekonać pozostałych członków zarządu, by spróbowali poszukać wyjścia z patowej sytuacji. - Mam nadzieję, że znajdzie się inny termin. Przecież w ten sposób drastycznie umniejszamy rangę imprezy, której zwycięzca dostaje przywilej reprezentowania kraju w europejskich pucharach. Wiem, że jest uchwała zarządu, ale przecież jeszcze można ją zmienić. Nie takie uchwały już były anulowane na Miodowej — mówi prezes Legii Leszek Miklas.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.